Pociąg! (4)
Przypominam że Halina53 wstawiła post o ewentualnym spotkaniu we wrześniu:)
Niestety teściunio w zdrowiu nie
wytrzymał
bo rozrusznik w sercu jemu się
zatrzymał,
to nie moja wina, mnie przy tym nie było
skąd ja mogę wiedzieć co ojcu odbiło!
- To przez ciebie stary, ty to
wykrakałeś
mnie nawet powiedzieć o forsie nie
chciałeś,
wsiadaj do pociągu i powiedz mamusi,
że już tych pieniędzy to dostać nie
musi.
O ironio losu, w dobry pociąg wsiadłem
chociaż nieco strachu przy tym się
najadłem,
i już pewny siebie wysiadam na stacji
a tutaj teściowa dostaje wariacji.
Ledwie co wysiadłem krzyczy mi do ucha,
że miała wiadomość od męża, już ducha,
- teraz ty zasrańcu oddasz mi pieniądze,
bo inaczej szybko spotkamy się w sądzie!
- Właśnie przyjechałem, mam tutaj część
kasy,
resztę już niestety straciłem na wczasy,
do przyszłego razu oddać je dam radę,
jak tylko pociągiem znowu tu przyjadę !
KONIEC!
Komentarze (27)
:)+
Witaj Chrzestny,
Juzem po podrozach...
Pozdrawiam serdecznie i Najlepszymi zyczeniami
Wielkanocnymi. :)
Za wiersz Ogromny Plus. :)
Żartobliwie u Ciebie i pogodnie.
Dzięki za uśmiech :)
Pozdrawiam Cię serdecznie Krzysztofie i życzę zdrowych
i spokojnych Świąt Wielkanocnych :)
Witaj Krzysiu!
Fajny z dozą humoru.
Pozdrawiam i miłego weekendu:)
Fajnie z humorkiem!
Pozdrawiam Krzychno :)
Super relacja :)
Następnym razem wsiadaj do pociągu co jedzie na
koniec świata :). nie ma to jak rodzina na niej można
polegać.
No ale długi trzeba oddawać w przeciwnym razie nikt
nam więcej nie pożyczy...no i jak tu Krzysiu u ciebie
się nie uśmiechnąć ...zawsze z humorem
napisane...pozdrawiam ciepło.
Tak już jakoś bywa, że pożycza się łatwo, a oddawać
ciężko. Mój ojciec mówił "Pożyczam cudze, a oddawać
muszę ze swoich".
Pożyczkę na raty rozłożył:
Teściowej dług zwrócił
ale teść nie dożył :(
A co znaczy KONIEC ?
Czym teraz pojedziesz?
W jaką zabawną podróż
znowu nas zabierzesz ? ;)
Pozdrawiam z uśmiechem Krzysiu :)
Cześć, mój ulubiony Rojbrze! :)
Humor, jak widzę, nie opuszcza Cię ani na chwilę :)))
Ale bądź grzeczny! ;-) Chociaż podejrzewam, że kolejna
podróż pociągiem (udana!) zajmie Ci duuuuużo czasu ;-)
Pozdrowionka :)))))
Orany!
Ty to się masz, z Mamą żony.
Super z humorem.
Ty z teściową Krzysiu lepiej nie zadzieraj,
obiecać wszak możesz - choć to mała ściema,
potem złość ją minie, nawet się uśmiechnie i dobrego
zięcia nigdy nie wyrzeknie.
Witaj Krzychno,
Świetna satyra!
Dobry humor i zabawna perypetia...
Lekko i przyjemnie się czyta.
Serdecznie Cię pozdrawiam
Krzyś... potrafisz z wszystkiego robić sobie jaja.
Lubię, nawet bardzo Twoje poczucie humorku.
Pozdrawiam. Ps. Dziękuję za przypomnienie o spotkaniu
organizowanym przez Halinę53. Melduję się we wrześniu
i do zobaczenia :)