"pod papugami"
zastanawiam się co bym zrobiła
gdyby ktoś zaprosił mnie na kawę
czy umiem pójść pod papugi
wznieść filiżankę do ust
czy robią jeszcze mleczne
serce na cappuccino
a eleganckie ciasteczko
jest dostatecznie korzenne
by zamaskować ślady
ludzie swobodni barwni
jak papużkowe koktajle
pod feerią parasolek
znają języki motyli
nie wiedzą jak umierają
w wierszu wolnym o kawie
muszle
czekają na wiatr
Czesław Niemen "Pod Papugami" https://youtu.be/ePwwMgrPMW8
Komentarze (45)
Poezja.
Wiersz - klasa! Z największym podobaniem :)
Miło widzieć wiersz inspirowany tak wyjątkowym
utworem.
W tekście wyczuwam niepewność, może po miesiącach
zamknięcia w czasie pandemii.
Czy ludzie z powrotem będą umieli się odnaleźć, czy
kolory wrócą, a wiatr zagwiżdże w muszle?
Takie nieoczywiste wiersze to prawdziwe wyznanie.
Czas na kawę, pozdrawiam ciepło :)
Piękna ispiracja i przepiękny wiersz :)
Pozdrawiam noworocznie i jeszcze raz życzę Dosiego
Roku w zdrowiu i wszczęściu
Dziękuję pięknie Wandeczko za noworoczne życzenia Za
Twoją piękną poruszającą poezję :)
Jaki wniosek? Koniecznie musisz spróbować. A jeśli
"Pod Papugami" się nie wyobrażasz, to zapraszam do nas
do kawiarenki "MIMOZA", gdzie i obiad smaczny
dostaniesz.
Witaj Wando w Nowym Roku - pomyślności życzę.
Witaj! Wando.
Czy ludzie swobodni, barwni?
znają język, o jakim wspominasz w swojej treści.
Myślę, że zaledwie ich zarys krąży wokół uczuć, obok
życia; jakie niestety stawia przed miłością, czy
dążeniem do niej, poprzeczki, jakimi człowiek
poznawszy swoje, spojrzy z punktu teraźniejszego na
całokszatł zakorzenionego smaku...
Niemen! Bardzo lubię. Pozwól, że zapodam coś od
siebie, poniekąd podobnym utworem, innego wykonawcy:
"Mira Kubasińska - Do kogo idziesz"
Generalnie, wiersz bardzo dobry, Wando. Tym samym, nic
nowego już nie dodam, jak pozdrowić ciebie
noworocznie, i pozostawiając ciepło!
Ileż takich chwil się kiedyś przeżyło,
mnóstwo w pamięci naszej zostało,
młodzieńcze czasy i pierwsza miłość,
często się będzie do nich wracało.
Doskonale pamiętam ten czas, gdy w miejscowości do
której dojeżdżałem pociągiem do średniej szkoły, będąc
na występie Niemena i towarzyszącego mu zespołu, na
moją prośbę wracałem wraz z nimi autobusem do mojego
miejsca zamieszkania gdzie ponownie występowali i znów
miałem okazję, tym razem nieodpłatnie, podziwiać i
oklaskiwać jego i ich występ. To wszystko miało
miejsce prawie 60 lat temu, niestety za bardzo nie
pamiętam czy śpiewał wtedy "Pod papugami". O ile się
nie mylę, to chyba tak. Piękny wiersz
Wando.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
ależ zwiewny i muzyczny wiersz grający na muszlach
poniewierających się na zapomnianych plażach
Zdrowych, spokojnych, radosnych
Świąt Bożego Narodzenia -
życzę Tobie i Twoim bliskim,
Wandeczko, a także wszelkiej pomyślności w Nowym Roku,
niechaj wszystko układa się po Twojej myśli, marzenia
się spełnią i niech da on Tobie wiele radości,
pozdrawiam Cię ciepło.
Wybacz, że życzenia tutaj, a nie pod ostatnim
wierszem, ale on dla Alinki, jakoś wydawało mi się
niezręcznie tam je składać.
Niemien zawsze subtelny muzyka i wokal. Najbardziej w
piosence podoba mi się nikiel użyty na wykończenie
szerokiego baru. Pozdrawiam
Twoja refleksja skłoniła mnie do zastanowienia się nad
opisywanym tematem w którym wyłania się pytanie. Na
pierwszy plan wysuwa się przemijanie i zmiany które
owe przemijanie ze sobą niesie.
Pozdrawiam
Marek
Bardzo dziękuję Państwu za obecność, poświęcony czas i
komentarze. Pozdrawiam Was serdecznie :)
Nie wiemy co przed nami, ale zawsze w myślach możemy
powrócić do szczęśliwie przeżytych chwil. Narzekamy na
brak swobody i wolności ale czy zawsze byliśmy wolni
od nakazów i zakazów. No nie, ale kierując się własnym
rozumem układaliśmy sobie życie i nadal czerpiemy z
niego to co dla nas najlepsze włącznie z
przyjemnościami i marzeniami.
Nie wgłębiając się w to - co autor miał na myśli -
napisałam to co przyszło mi do głowy ;)
Z podobaniem refleksyjnego wiersza serdecznie
pozdrawiam :)
Jak 10 lat temu skończyłem imprezować to teraz już
rozumiem postawę w tym wierszu, czyli dla mnie
życiowe. pozdrawiam
Mi tu przebrzmiewa nostalgia za czymś dawno utraconym.
Ale jest ona dość płocha. Taka myśl która powraca od
wielkiego dzwonu by po chwili zasnąć jak kot na
zapiecku. Pozdrawiam z uśmiechem:)))