eeeooo
opowiedz mi o sobie wietrze
opowiedz mi o sobie, pieść
(dusze nie czują skrępowania)
nie powracajmy do ciał
ze słońcem wzejdą moje oczy
nad horyzontem twoich powiek
statki na redzie wypadną z różańca
zimowym wieczorem gawrony
pokryją mielizny między falami
potem odlecą spać
jak czarny kot przebiegną
niebo nad plażą
na szczęście. pocałunkiem
obudź mnie nim się zbudzę
https://youtu.be/HNWnYrQ6NEg
autor
Wanda Kosma
Dodano: 2021-11-24 19:21:15
Ten wiersz przeczytano 3187 razy
Oddanych głosów: 79
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Kolejny fantastyczny wiersz wielowymiarowy. Wspaniałe
metafory
Pozdrawiam cieplutko Wandeczko :)
Kolejny fantastyczny wiersz wielowymiarowy. Wspaniałe
metafory
Pozdrawiam cieplutko Wandeczko :)
Ależ pięknie.
Jak zwykle poezja wysokiego lotu.
Z przyjemnością przeczytałem. Serdecznie pozdrawiam
Wando życząc miłego wieczoru :)
"nie powracajmy do ciał" nieważne ile ich mieliśmy i
ile jeszcze będziemy mieli jak paciorki jednego
różańca Twoje wiersze są ulgą dla zmęczonego umysłu
Serdecznie dziękuję za tak wiele przychylnych słów w
komentarzach i Waszą obecność :) Pozdrawiam Was ciepło
:)
Za kazdym razem zachwycasz swoimi utworami.
Tutaj: nastroj, symbolika... uczta dla duszy. :)
Swietnie dobrany link. :)
Klaniam sie nisko :)
śliczne
pozdrawiam :)
❤❤ Pozdrawiam :)
Poezja...
Sen niejednokrotnie przyrównywany jest do lustra, we
śnie wszystko jest odwrotnie:)
Czarny kot przynosi we śnie szczęście, a może ja śnię?
Bo mnie czarne koty zawsze przynoszą szczęście:)
Raz jeszcze, bardzo serdeczne:)
Skleroza zapomniała o ocenie,
już się poprawiła :)
Przepiękny wiersz, poza tym mogę się podpisać pod
komentarzem Karola.
Pozdrawiam jak zwykle z dużym uznaniem, Wandeczko,
miłego weekendu życzę.
P.S Nie udzielam się ostatnio na beju, ale real na tym
zyskuje, a i jestem ostatnio jakaś nie do życia.
Dzięki za pozytywne/choć msz na wyrost słowa/.
Wszystkiego dobrego, zwłaszcza dużo zdrowia i jak
najwięcej radości życzę, Wandeczko :)
Już tytuł zapowiada, że wchodzimy do innego wymiaru,
gdzie dotkniemy chwili niedotykalnej. Masz sposób na
przyciąganie czytelników.
Pozdrowionka :)
Wando, napisałaś kolejny najpiękniejszy wiersz :-)
Zjawiskowy :-) Motyw 'śpiącej królewny' budzonej
pocałunkiem należy, jak mniemam, interpretować
psychoanalitycznie. Poczytałem o tym :-) Sen w śnie,
symbolika morza, też mnie na taki trop naprowadzają .
Inny wymiar wrażliwości, ale to norma u Ciebie :-)
Jest w nim coś - delikatność pomieszana z rezygnacją i
jednoczesną siłą - co potężnie wzrusza. A link -
powala. Granie tych panów w tym zestawie jest też z
innego wymiaru, w ich muzyce wiersz się materializuje.
Z najwyższym uznaniem kłaniam się i pozdrawiam Cię,
Wando, jak zawsze gorąco :-)