Podaj mi rękę mamo
Podaj mi rękę mamo,
nie odwracaj się do mnie plecami.
Mamy ze sobą tak wiele wspólnego,
chociaż, rzadko rozmawiamy.
Posłuchaj mamo, co mam do powiedzenia.
Nie zawsze, będą to gładkie słowa.
Moje gesty, często kłamią, ten mur
milczenia,
który nas rozdziela, to paranoja.
Wołam, przytul mnie mamo.
Nie zauważaj buntu w każdym, moim geście i
słowie.
Tak trudno mi z tym żyć, zrozum
w bólach, budzi się we mnie, dorosły
człowiek.
Świat jest jak zasłyszana
w dzieciństwie bajka.
Tylko tak trudno zło, złem
a dobro, dobrem nazwać.
Podaj mi rękę mamo,
nie odwracaj się do mnie plecami.
Mamy ze sobą tak wiele wspólnego,
chociaż, rzadko rozmawiamy.
Komentarze (16)
Super wiersz o wznoszeniu mimowolnym murów. Pozdrawiam
też chciałabym przytulić się do swojej mamy,
porozmawiać, ale już za późno, bo umarła, tylko w
takim przypadku za późno, bo matka nigdy nie odwróci
się plecami, tylko wyciąga stale ręce, bo taka jest
matczyna miłość. Trzeba o tym pamiętać...tak rzadko
rozmawiamy... ładny wiersz :)
"Dlaczego nie mówimy o tym, co nas boli otwarcie
Budowa ściany wokół siebie - marna sztuka
Wrażliwe słowo, czuły dotyk wystarczą
Czasami tylko tego pragnę, tego szukam " /S.Sojka/
Spróbuj a nuż...
my matki również cierpimy czasami nie okazujac tego
przejmujący wiersz a problem trudny i zagmatwany,
pięknie, prosto a jednak wnikliwie to opisalaś...
...mama kocha choć może tego nie mówi ale cierpi jak
Ty...
najważniejsze by chcieć rozmawiać- a mama powinna być
największym powiernikiem spraw, problemów, sekretów...
wiersz przemawia treścią... pozdrawiam
Bardzo ciekawy wiersz i masz rację że matka zawsze
zrozumie i będzie przewodnikiem w życiu swojego
dziecka, zawsze też można liczyć na zrozumienie każdej
nawet nie przewidzianej sytuacji...bardzo ładnie to
ujęłaś w temacie...powodzenia
Matka zawsze zrozumie, choć czasem o tym nie
wiemy...Matka po prostu inaczej nie umie...przebaczy.
Wiersz bardzo dobry. Pozdrawiam.
warto na ten temat cos napisac...często czujemy się
odrzuceni, nierozumieni przez bliskich...czasami
trzeba szukać wielu dróg zanim trafi się na
właściwą...matka, jezeli kocha zawsze to robi...do
niedawna nie mogłam porozumiec się z jednym ze synów,
zamknął się w sobie na długo i wcale się nie dziwię -
pochowal 4 kolegów w krótkim czasie...nareszcie jest
wszystko tak jak powinno...trzeba czasami poczuć to co
czuje druga osoba, postarac sie ją zrozumiec...nie
jest to łatwe, ale próbowac zawsze trzeba...
prawdziwe oczekiwania warte refleksji i wiersza
powrót do zdrowych relacji
naprawi...błedy...:)pozd..ciepło
Tak, też powiem, że wiersz bardzo osobisty, jak i
również wzruszający. Czasami trudno jest okazać
uczucie którego pragniemy. Pozdrawiam serdecznie:)
witaj Teniu, matka wszystko wdzi, czuje,
i czuwa, nie pozwoli ci zejść z bezpiecznej drogi.
przede wszystkim bardzo kocha,
choć tego może nie okazuje. ładny, choć
osobisty wiersz. pozdrawiam Teniu.
okres buntu jest trudny i dla matki i dziecka. Mimo
wszystko dziecko potrzebuje matczynej opieki, choc nie
zawsze mowi to na glos... Ladny wiersz