Podobieństwo gatunku

nie tańczył ze swoją żoną więc mu rogi przyprawiono...

no i dobrze mu tak ;-) fajny limeryk z grą słówek :-)

:)))Super +

Hi...hi...Daniel strzelał aż dostał co swoje
:)Pozdrawiam a tytuł faktycznie trafny :)

I dobrze mu tak. He, he. Trafny tytuł. :)

Witaj minawio,
świetny limeryk na poprawę humoru:)
'na panie do tańca polował zawzięcie*'
Pozdrawiam, miłego wieczoru.

Witaj minawio.Takie teksty zawsze czyta się z
przyjemnością. Nie dość, że poprawiają nastrój to
jeszcze zawierają życiowe sentencje. Pozdrawiam i
życzę kolejnych pomysłów:)

za te łanie nie tylko rogi
a przydałoby się lanie:-)
pozdrawiam.

Pewnie mu się należały... Pozdrawiam.

Dobry tytuł i cała reszta. Z uśmiechem pozdrawiam :)

Jak na daniela przystało
z porożem teraz rusza na łanie
na taki prezent tylko z miłości
stać żony i z tego gatunku panie :;)

Pozdrawiam, minawio.

Kto czym wojuje od tego ginie ...mozna tutaj
powiedziec w luzno pojetym sensie ..fajny

Dziękuję, krzemanko, Twój komentarz był dla mnie
zaskoczeniem,
bo byłam święcie przekonana, że mam w tych
3- wersach jednakową liczbę sylab( 11),
nawet miałam w ostatnim /poroże/ i zamieniłam na
rogi;)
Znam zasady tej formy i jakiś chochlik matematyczny tu
się wkradł, zwykłe rachunki ( a przecież uczyłam
matematyki:)
Twój komentarz jest właśnie przykładem na to, że
komentarze powinny być i to konstruktywne. Dziękuję za
wyłapanie bardzo istotnej sprawy
(też niektórym autorom, w okresie konkursu na limeryk,
zwracałam właśnie uwagę na wymogi budowy limeryku)
Dziękuję, (teraz dokładnie policzyłam na palcach:))

Dzięki za uśmiech. Aby spełnić wymogi formy tj: równą
ilość sylab w wersach 1,2,5 proponuję imię "Daniel"
zamienić na "Mateusz" lub inne trzysylabowe,
a "rogi" na "poroże" wyrównując do dwunastu liczbę
sylab w ww wersach. Wiadomo, że decyzja należy do
autora. Miłego dnia.

Za wzięcie. Czyli je zabierał, albo też one jego. W
każdym razie chęć była obopólna. A żona nie dała sobie
przypiąć rogów. I wet za wet.
Zawsze wiedziałem, że przy takiej akcji są i zyski
oraz straty.

Pozdrawiam poetkę.

Jurek