podróze z chochlikiem (część 3)
podtytuł: Warszawa
Teraz w podskokach biegnie do stolicy
Pałac Kultury wyłania się z ulicy.
Warszawa wita wyśmienitych gości,
Syrenka tańczy nad Wisłą z radości.
Prezydent czeka z kolacją wieczorem
pyta dziewczynkę o mamę, tatę i szkołę.
Noc tę przespali w ogromnym hotelu
pełno tu gości, zza granicy wielu.
Błyszczą w słońcu kolorowe wystawy
całe mnóstwo tutaj rzeczy ciekawych.
Przeszklone windy i ruchome schody,
rzeczy te służą dla ludzkiej wygody.
-Jakie to duże miasto!!! Ile ludzi na
ulicach! – zawołała Emilka.
Chochlik był trochę wystraszony zgiełkiem
miasta ale z ciekawością zerkał na to co
dzieje się dookoła.
Po chwili byli już w Pałacu Kultury i
Nauki, windą wjechali na taras widokowy i z
wrażenia zabrakło im tchu. Rozciągał się
przed nimi niesamowity widok.
-Nie zdążymy wszystkiego zobaczyć –
zasmucił się chochlik.
-Nie marudź, szkoda czasu -powiedziała
dziewczynka i zapytała – a tam gdzie jest
tak zielono, co to za miejsce?
-To Ogród Wilanowski przy pałacu w którym
dawniej mieszkał król – odpowiedział
przewodnik.
Za chwilę byli już w tym cudownym ogrodzie,
pełnym krzewów i kwiatów.
Do uszu naszego rozrabiaki dotarł cichy
głosik.
– Chodźcie za mną…. – to mała biedronka
Siedmiokropka zapraszała ich na wycieczkę
po ścieżkach i trawnikach.
Gdyby nie ona nasi mali bohaterowie już
dawno zabłądziliby pośród alejek parkowych
i kwiatowych rabatek. Biegali więc za
biedronką pomiędzy szpalerami żywopłotów,
wyobrażając sobie, że to labirynt. W końcu
zmęczeni usiedli w cieniu królewskich
rzeźb.
Chochlik usiadł na nosie posągu małego
cherubinka i siedział coś podejrzanie
cicho…..
-Ej, co tam robisz?
-Słucham ciekawych historii sprzed lat –
odpowiedział.
-Hahaha – roześmiała się Emilka – co ty
opowiadasz?
-Chodź bliżej, sama posłuchasz opowieści o
królowej Marysieńce.
Siedzieli zasłuchani i ciekawi dalszych
opowieści… naraz mały posążek kichnął i
chochlik spadł na ziemię.
- No, dobra czas jechać dalej….- zerwał się
na równe nogi i wytrzepał z kurzu swoje
zielone spodenki.
Komentarze (15)
pięknie Roxi Pozdrawiam serdecznie:))czekam na ciąg
dalszy
Po poczytaniu sobie bajeczki...gdzie jedziemy
teraz...on właśnie...gdzie...pozdrawiam serdecznie
Bardzo ciekawa bajka nie bajka Czekam na ciąg dalszy
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo ciekawie piszesz.Pozdrawiam i dziękuję.
Bajka poucza -mam nadzieje ze ciąg dalszy
nastąpi.Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie .Zaciekawił mnie:) Pozdrawiam serdecznie
Bardzo ciekawie opisujesz , czekam na cd.
pozdrawiam i uśmiech pozostawiam
super, radośnie i edukacyjnie:) pozdrawiam Ela, dzięki
za miły komentarz
Niesamowicie ciekawe, aż mam ochotę moją długą
historię podzielić na części, by nie było naraz
czytania n całe godziny i wrzucić w częściach.
Przez tą bajkę płynie się z przyjemnością :)
Za Wemą...:)
przyjemnie się czyta
ciepło pozdrawiam
Proza i wiersze wplatane w treść tej pouczającej
bajki, ciekawie i czyta się z zainteresowaniem, nie
tylko dzieciom :)
Choc wole twoje mysli w innej formie , to mimo
wszystko ta opowieść mnie rownież zatrzymała -
pozdrawiam , ach i dziekuje serdecznie za cud-
podpowiedź
Choc wole twoje mysli w innej formie , to mimo
wszystko ta opowieść mnie rownież zatrzymała -
pozdrawiam , ach i dziekuje serdecznie za cud-
podpowiedź