Podszewka
Sercem
poszarzała
nic nie rozumiała
kiedyś była
pięknym
błyszczącym atłasem
słońce
pod połami fraka
przytulała
dziś mocno wytarta
spłowiała czasem
siwa podszewka
wilgotna
tonie
w zagłębieniach fałd
jeszcze wierzy
lecz
to już strach
Komentarze (21)
Obrazowo o podszewce, której atłasem marzy się być
jeszcze. Popatrz co dzieje się z najwykwintniejszym
frakiem. Z czasem jest tylko wytartym wrakiem.
I podszewka może być natchnieniem do napisania
wiersza, który można przeczytać jak się chce. A co do
moich margerytek jest to złocień letni, pełna odmiana
ogrodowa bez zapachu
Silna wiara zawsze ma nadzieję.. choćby nawet w starej
i wytartej poszewce.. widzi blask słońca i ciepło
aksamitne. Ciekawe skojarzenie.. gratuluję.
Czatinka, zaintrygowałas mnie "kurtyną swoich rzęs".
Muszą być piękne. Opisz swoje oczy i tą kurtynę...nowy
i jak piękny temat na następne wiersze. Pozdrawiam i
czekam.
Ta podszewka przypomina wierzchnią częsc garderoby
mojego życia. Ja już nie wierzę.
Nie będę komentował twojego wiersza bo tego nie
lubię,mogę tylko poprawić ale tu przestał by być
twoim.Mam jednak jedną prośbę byś nie odmieniała mego
nicku a to z tej przyczyny że nie jestem kobietą a
zmiana mówi coś innego niż jest zawarte w orginale.
Oczywiście się ni gniewam bo wiele osób popełniło
podobny błąd myśląc jak ty.Pozdrawiam Robert {Jolla}