Podziękowanie
Nie pójdę z Tobą do parku,
w czerwone świtanie.
Kawy nam nie zaparzę w dzbanku
do śniadania.
Kota nie pogłaszczę
i Twojej na nim nie napotkam dłoni.
I ukochanej skroni nie odsłonię,
kapryśne przesuwając włosy.
Nie zaplotę Ci dłoni na plecach
w czuwaniu.
Nie szepnę w nocy - do ucha -
choć wiem, że chcesz słuchać.
Nigdy nie kupię tej sukienki,
uszytej z pięknej pogody.
Pro publico bono nie wezmę na ręcę,
jak tamten wziął, niemłody, w piosence.
To co mi zostanie, na litość(...)?
Losowi, dziękuję, nic więcej -
za miłość.
Komentarze (12)
Buszując znalazłam - warto było)
Pozdrawiam
no i masz! a reszta?
Warto dziękować
Bardzo ładnie:-)
Pozdrawiam
Bardzo mi się podoba! Pozdrawiam :)
Super.
Pozdrawiam.
pogodzona z losem, a nawet więcej
świetne:)
ujmująca puenta
Bardzo ładny wiersz.
Podziękować losowi za miłość- a może warto jeszcze
może szepnij do ucha skoro chce Cię słuchać
Pozdrawiam
Ładnie, choć smutno. Miłego dnia:)