Pogodzić się z losem
Niechaj będzie, to co będzie - co być
musi
Bo i tak się, już losowi nie wykręcę
Chociaż często by się chciało los swój
skusić
Czasem wziąć go - tak po prostu w swoje
ręce
Trudno nieraz się pogodzić ze swym losem
Być posłusznym - iść pokornie jak
baranek
Choć nie daje się przekupić go za forsę
Lecz nie wszystko z założenia jest
przegrane
On nas czasem - tak potrafi upokorzyć
Innym razem, nam po prostu doda skrzydeł
Lub beztrosko jakąś chwilę da nam pożyć
Ale często - przeklinamy go za winę
Czasem chcemy, być kowalem swego losu
Choć nie zawsze się udaje być tak
wielkim
Unikajmy więc nałogów i złych pokus
Tak po prostu - na wypadek, losów
wszelkich
Kazimierz Nowacki
Komentarze (10)
Trzeba cieszyć się każdym dniem i przeciwnością
stawiać czoła.. Bdb wiersz.. Pozdrawiam :)
Chwytaj dzień, ciesz się każdą chwilą i uśmiechaj się
do życia, to i one będzie częściej uśmiechać się do
Ciebie.
Pozdrawiam, samego dobra. :):)
fajna refleksja nad losami życia z mądrą puentą.
A życie takie jest- nikt nigdy nie dał gwarancji że
tylko pięknie.
trzeba iść, podnieść się i iść.
Chyba rację powiedziałeś w tym utworze, ale człowiek
nie chce plamy na honorze i próbuje los oszukać bardzo
często, potem mokro mu się robi gdzieś pod rzęsą.
Mądra refleksja wraz z puentą, pozdrawiam serdecznie
imiennika.
To prawda, że losu nie da się do końca przewidzieć, a
poza tym zgadzam się z radą w wierszu zawartą, nałogi
nie są dobre, to prawda, msz żadne,
dlatego warto z nimi walczyć.
Pozdrawiam serdecznie, z podobaniem dla wiersza.
Los przewrotny i pełen humorów, a my niestety musimy
pogodzić się z jego ironią...czyńmy zatem i żyjmy w
zgodzie z własnym sumieniem będąc zawsze sobą...
Pozdrawiam serdecznie :)
No tak, każdy chce brać sprawy w swoje ręce, osiągać
cele i marzenia ale czasem bywa tak że niewiele mamy
do powiedzenia, a życie stawia nas przed faktem
dokonanym i nie zawsze wygodnym ale jakoś trzeba to
zaakceptować i wykorzystać jak najlepiej to co mamy.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witam Kazimierzu po długiej nieobecności. Tak to jest
z tym losem. Często nie mamy na niego wpływu.
Najważniejsze aby nas nie upokarzał i pozwolił czerpać
radość z tego co przyniesie. Masz rację pisząc, aby go
też nie kusić. Cieszmy się z tego co dobre. Patrzmy
jak dorastają wnuki. Dla mnie są one największa
pociechą i darem losu:)
Pozdrawiam Kazimierzu:)
Marek