pogrzeb a-co
/ relacja /
kiedy wynieśli ciało z Sanktuarium
zapłakało niebo
ciężkie łzy zadudniły o wieko trumny
wieczny odpoczynek wiatr zaśpiewał
nad grobem Femina otworzyła tamę
strumienie łez popłynęły
a-co otwierała wrota marzeń
grób 40 ostatnia kwatera po prawej
- po pomoc przyjdziemy
podzieli między nas swoją wenę
poradzi i pogodzi
uśmiechniętymi wspomnieniami rozweseli
kiedyś powita na ostatniej drodze
27.05.2008
Tadeusz
Komentarze (16)
tak to juz jest ze na kazego z nas przyjdzie pora i
dzien w ktorym odejdziemy ciesze sie ze niektorzy
mogli byc z Halinka do konca ... chwila ciszy ku jej
pamieci
Niech Aniołowie zawiodą Cię do Raju Halinko......
Jakże ciężko jest żegnać drugą osobę... jakże ciężko
jest pisać o uczuciach, które targają duszę i ciało
tych co pozostali. My będziemy pamiętać, ja będę...
Dziękuję! - tylko tyle i aż...bo cóż w tym miejscu i
momencie można dodać?
piękny wiersz w hołdzie złożyłeś naszej Halince...
*
*
*
Zorganizowanie wieczoru poetyckiego to napewno to,
czego by pragnel., Feminko dopnij, by to sie zdarzylo,
Ty to potrafisz. A dusza Halinki niech odpoczywa w
pokoju
Cieszę się,że dane mi było uczestniczyć w pogrzebie.
Cieszę się, że pamięć pozostaje, i wierzę, że wieczór
autorski naszej koleżanki, który był już przygotowany
wcześniej - pośmiertnie - uda się i pozwoli to nam
usłyszeć,przenieść się w czas, myśli,marzeń, smutków i
radości Halinki Dziękuję raz jeszcze Tobie Tadeuszu
A ja pomilczę w ciszy tak jak ona w cisze odeszła Choć
do Halinki wierszy wracać będę.
pięknie to ująłeś... nie uczestniczyłam w tej
ostatniej drodze, lecz dzięki Twoim słowom, choć echo
swoich kroków dołożę...
Dziękuję autorowi .. za wiersz.. za obraz.. I ja
czuję zapach niezapominajek...
Bardzo ładnie że opisałeś pogrzeb Halinki. Jestem
cały czas myślami przy niej. Też jestem poważnie chora
i widzę siebie w takiej sytuacji. Wzruszają mnie
wszystkie piękne słowa na pożegnanie i jest mi jakoś
markotno.
codziennie zapytam i odpowiesz...wierszem
To przykre że tak nagle musieliśmy pożegnać Halinkę,
dobrze że towarzyszyliście Jej w ostatniej drodze
również w naszym imieniu.
Czy można jeszcze coś dopisać?Teraz czuć w powietrzu
zapach niezapominajek...