Pogubiona
Zraniona,
pogubiona przez życie,
bez nadziei na przyszłość.
Bez chęci i wiary,
z dwójką dzieci u boku,
muszę iść dalej.
Nie umiem pokochać,
ani zaufać,
odrzucam pomoc.
Z ogromnym bagażem,
bez wsparcia najbliższych.
Krok po kroku jakoś daję radę,
bo muszę.
I choć mi zależy,
nie umiem pokochać mężczyzny,
który pokazał mi inny świat.
A tak niewiele potrzeba do szczęścia,
niestety nie potrafię.
Trauma mnie hamuje,
i nic nie jest fajne.
A życie ucieka mi między palcami,
niewiele z niego mam...
Komentarze (17)
Tylko je obudź
Nie wypatruj ich za dnia na niebie
wśród obłoków, ni nocą gdy burza
w jasne gromy horyzont ubierze.
Otwórz oczy.
Anioły śpią w ludziach.
Bywa i tak :(
Piękny wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj,Sylwuś.
Bardzo życiowy, refleksyjny wiersz.Bądź silna Pelko,
dla dzieci.
Serdecznie pozdrawiam.:)
Sylwuś, jesteśmy tylko ludźmi, każdemu zdarza się
błądzić, ale warto spojrzeć z nadzieją przed siebie.
Wiele radości i ciepła w sercu Ci życzę :)
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. :) Pozdrawiam
Widać w utworze dużo smutku...ale sam utwór na plus
bardzo emocjonalny
Ładny wiersz. Życie to nie bajka można się pogubić.
Dzieci dają siłę więc będzi dobrze. Pozdrawiam
Bardzo smutna refleksja, pełna życiowych doświadczeń,
pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.
To dobrze ze nie wiesz jak tu jest z bejowymi
chrzcinami, zamieszanie takie ze juz nie wiadomo kto
ojciec a kto dziecko:)))
Tu dopiero mozna się pogubic łapiąc traume;)))
Życiowy przekaz. Co myślisz o zmianie
"Zraniona,
pogubiona przez życie," na
"Pogubiona,
zraniona przez życie," lub
"Zraniona,
pogubiona w życiu," i zmianie "ucieka" na "przecieka"?
Miłego dnia:)
Może to banalne co napiszę ale czas goi rany i ja tego
w życiu doświadczyłem po latach nie ma nawet wspomnień
a życie trzeba cierpliwie przechodzić kolejne dni na
końcu zawsze wstaje słońce
Nie warto karać* każdego faceta. Zawiódł przecież
jeden konkretny. Naprawdę nie wszyscy są podli.
Ale tylko peelka ma moc odmiany podejścia do życia. To
trudne, ale możliwe mz
Pozdrawiam
Smutne i wzruszające wyznanie...niezwykle trudno
otrząsnąć się z traumy, ale czas goi rany i przyjdzie
otworzyć Twoje serce na nową miłość :) Pozdrawiam
ciepło Sylwuś :)
Smutna refleksja. Dzieci jednak mogą być źródłem
siły.