Pokusa
Był wspaniały, jego skóra połyskiwała w
świetle księżyca, na piersi, ku pępkowi
pokryta ciemnym zarostem, który tak bardzo
przydawał mu męskości. Będąc tuż obok,
czuła jak krew łomoce w jej żyłach, nie
potrafiła oprzeć się pokusie, by się do
niego przybliżyć. Czuła jak jego mięśnie
napinają się pod jej dotykiem, gdy
ramionami otoczyła jego szyję przytulając
usta do jego policzka. Pragnęła poczuć
jeszcze raz ten żar, który ogarnia ciało,
spływa po nim językami ognia. Jego wargi
zaczęły wędrować od karku do powiek,
błądziły po czubku nosa, by zetknąć się z
miękkością jej pożądliwych ust. Delikatnie
wgryzając się w nie, spijał ją. Czuła jak
po jej brzuchu rozlewają się fale gorąca
pulsując namiętnością. Nigdy przedtem jej
zmysły nie współgrały ze sobą w tak
doskonałej harmonii. Uśmiechała się
tajemniczym uśmiechem kobiety, która wie,
że jest pożądana. Gładził jej skórę powoli,
mocno. Ich ciała były rozgrzane,
ręce błądziły i zatrzymywały się by dać
pieszczotę. Kiedy już dłużej nie mógł
znieść napięcia, zawisł nad nią
spoglądając jej w oczy. Ich spojrzenia
spotkały się. Odpowiedziała jękiem,
szczerym, wydobytym prosto z trzewi.
Chłonęła go, delektując się każdym momentem
rozkoszy tak, że chciała szlochać i prosić
o więcej. Zatopieni w swoich źrenicach
uśmiechała się patrząc jak jego oczy
zachodzą mgłą. Z rozkoszą przysłuchiwała
się jego przyspieszonemu oddechowi. Z
długim westchnieniem poddała się i opadła
bezwładnie
unosząc się na fali uczucia. Nigdy dotąd
nie czuła się tak szczęśliwa. Później była
cisza pełna wyczerpania i czułości,
gdy serca, które niedawno waliły jak
młotem, zwalniały tempo. Leżeli, przytuleni
do siebie z twarzą przy twarzy pod
baldachimem granatowego nieba wysrebrzanego
gwiazdami. Rankiem, gdy świat okryty
różowawą mgłą, radował się
wschodem słońca, podniosła bluzkę i
podniosła ją do twarzy w poszukiwaniu
zapachu, którego już tam nie było.
Tessa50
Droga siabo, za wierność, za to, że jesteś z serca dziękuję i życzę Ci wszystkiego co dobre i piękne :)
Komentarze (12)
ufff...jak gorąco... piękny opis przepełniony
namiętnością i erotyzmem...pozdrawiam
Teresko,gratuluję!!!Musisz koniecznie napisać i wydać
jakiś erotyk,albo harlekin,jesteś Mistrzem w tym co
robisz...fascynujące,tu jest wszystko,co chcielibyśmy
wiedzieć o pięknej miłości...zaskakujesz
Kochana...obiecaj,że dasz znać,jeśli ukaże się już
Twoje cacuszko w księgarniach,pozdrawiam serdecznie...
No i niech mi ktoś powie, że tu nie ma akcji. Bluzka!
Kto z nas nie przechowuje zaschniętych kwiatów,
koniczyny, pozółkłej fotografii, wiersza na dnie
szuflady i tych wspomnień, którymi się grzeje w
czasach niepogody?. Tylko nie wszyscy potrafia to
uzewnętrznić. Brawo za odwagę.
Ach, kochać, mniam.
Chyba najlepiej odebrał ten tekst Freedomija, zresztą
odwzajemnił się bardzo dowcipnie, również stosując tę
emfazę i egzaltację.
Jestem pod wrażeniem Twojej
prozy,wspaniała...pozdrawiam serdecznie
ładna historia jednej namiętnej nocy, a pomysł z
bluzką na końcu całkiem udany :-)
Witaj przeurocza Tesso, cóż powiedzieć..pokusa:)
Pięknie opisane przeżycia kochanków,z wielką
wrażliwością i tak barwnie, obrazowo.
Twoja proza Tesso, to chwila zatrzymania i moment na
oderwnie się od rzeczywistości.
Pozdrawiam najpiękniej:))
WYOBRAZIŁAŚ SOBIE MNIE TAKIEGO JAKIM JESTEM! Nigdy nie
wyrzucaj tego co napisałaś. A, ja się czuję
zaszczycony. WŁAŚNIE KOCHALIŚMY SIĘ Z SOBĄ. Pięknie
piszesz.
Napiszę coś dla Ciebie, w twoim stylu. ok?
Z tego zaskoczenia zapomnialam napisac,ze "Pokuse"
przeczytalam jednym tchem.Oh,oh,oh!!!!!!!.Pozdrawiam
cieplutko.
Droga Tesso jestem zaskoczona i wzruszona dedykacja.
Dziekuje Ci z calego serca za Twa przyjazn :):)
Tereniu jestem pod wrażeniem Twojej prozy. Potrafisz
rozbudzić wyobraźnię czytelnika. Jest pełna tęsknoty
za ukochaną osobą. Pozdrawiam :)
Witaj Tesso. Bardzo zmysłowo opisałaś tą wspaniałą
chwilę. Najdrobniejsze szczegóły potrafią rozbudzić
wyobraźnię i wprowadzić czytelnika w rozkosz o której
piszesz. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)