Politycy
Kolejny wierszyk o którym nie tylko ja zapomniałem, a swej aktualności nie utracił. Pośmiejcie się i Wy jeśli nie boicie się zmarszczek:))
Polityk to jest świnia niemyta,
która się wpycha wciąż do koryta
i choćby z ryja się ulewało
będzie wciąż kwiczeć, że jemu mało.
Jest jak żółw twardy, choć na ugorze
jak borsuk umie się ukryć w norze,
jak dzik wciąż ryje, jak szakal kąsa,
jak kot potrafi najeżyć wąsa.
Umie się łasić, skomleć i tulić,
zrobi też minkę słodkiej damuli.
Jak sep się żywi głównie padliną,
kryty jest łuską, albo szczeciną.
Bywa też lisem, a nawet gadem,
który potrafi zatruć krew jadem.
Jest niczym węgorz pokryty śluzem.
Gdy chce poparzyć zgrywa meduzę.
Dzisiaj każdemu da się nawrócić,
jutro potrafi rodzinę skłócić.
W końcu to przecież jest jego praca,
robić to co się mu dziś opłaca.
Powiecie pewnie, nasi są inni,
szczerzy, roztropni, oraz gościnni.
To zwykłe mrzonki, wszyscy by chcieli,
lecz los szubrawstwem po równo dzieli.
Bajka o szambie trafia dziś w sedno.
Jeśli zamieszasz wypłynie jeno.
Lecz każde krzycząc uparcie twierdzi,
że stolec obok ciut bardziej śmierdzi.
A dla was to są wielcy herosi
co zło piętnując kłują jak osy,
mówiąc że z naszej strony jest racja,
choć to jest zwykła manipulacja.
On zaś się śmieje patrząc czy głupki
podniosły jego poparcia słupki.
I czy nie szczędząc szemranych knotów
znów walnął w trąbę tępych idiotów.
Komentarze (11)
No cóż - wieczna gehenna narodów
i to się nie zmieni, bo człowiek
inaczej nie potrafi.
Smutnawa ta ironia...
Pioro za to celne, tnie jak zyleta. +++
Pozdrowka Slawku. :)
Smutna prawda.
Pozdrawiam serdecznie
E tam oni się myją bo jak by podnieśli swoje słupki
popularności he,he...a szambo zawsze wypłynie gdy się
go nie opróżnia ...pozdrawiam GP.
Nic dziwnego, że po oddaniu głosu nie mamy już nic do
powiedzenia ;))
Super rozbawiona Twoją celną ironią (chociaż sytuacja
raczej do śmiechu nie skłania) pozdrawiam Cię z
uśmiechem bo dobry humor to podstawa ;)
Trafiłeś w punkt, niestety... pozdrawiam serdecznie.
Jeśli chodzi o obecny rząd - mam wrażenie, że zdaje
sobie sprawę z tego, iż spora częśc ich aktualnego
poparcia nie wynika z zaufania, tylko (i wyłącznie) z
chęci odsunięcia dotychczasowych szkodników.
Oczywiście rząd ma 4 lata i być może uda mu się
zamienić tę niechętną zgodę na prawdziwe poparcie
(przynajmniej u niektórych wyborców). Mam taką
nadzieję.
Dosyć smutna humoreska, trafione w punkt :)
W polityce o to chodzi
żeby w wiernych wzbudzić podziw.
Wie, że na niektórych działa
silna władza, kult i chwała.
Pozostałych, mówiąc w skrócie,
uwieść na zwykłe współczucie.
Treść aktualna, odkąd pamiętam ... Wiersz z humorem i
satyrą kreśli obraz polityków jako zmiennych,
sprytnych postaci, zdolnych do różnorodnych
chwytów-manipulacji, a jednocześnie zauważa paradoksy
i dwuznaczności w ich działaniach, uwydatniając
trudności w ocenie ich rzeczywistej intencji. Pisz
wymaluj ...
(+)
Dużo prawdy w wersach wiersza. Pozdrawiam serdecznie:)