Polna róża.
Jesteś pięknym, cudownym kwiatem.
Moim małym, intymnym światem.
Tajemnicą głęboko skrywaną.
Moją muzą przez los mi daną.
Mym natchnieniem gdy weny brakuje.
Za to wszystko Ciebie całuję.
Dzięki składam Ci Różo kochana,
kiedy jesteś naga, rozebrana.
Gdy wyzwalasz me pożądanie.
Dzięki wielkie. Dzięki kochanie.
Za Twe piersi jak kwiatu listki.
Gdy je widzę, obłędu bliski
powstrzymuję swoje pragnienia.
W piękną różę Twe łono się zmienia.
Piękny kwiat. Płatki cudnie pachnące.
Pośród włosów jakby na łące,
ukrywała się w trawy dywanie.
Za Twe wdzięki. DZIĘKI KOCHANIE.
18.11.2006r.
Popołudniem
Przyznaje Wam racje. Mnie też zgrzytało. Dziękuję. A znam przecież to słowo.
Komentarze (5)
zaczynasz ładnie wiersz na dużego plusa -tylko to
jedno słówko zmień koniecznie ---zostawiam plusa
No-no,ale dobrze podchodzisz do sprawy jasno i
zrozumiale,a piękno ciała i jej części opisana i
porównana z polną różą to nic już innego jak piękna
natura którą Ty widzisz i tylko młodym być i więcej
nic..
Zgadzam sie z szana30. słowo "cipka" nie pasuje
zupelnie, zgrzyta i burzy subtelnosc wiersza.
Nie podoba mi się jedno słowo w tym wierszu
(cipka)zmień je na(łono)A tak na przyszłość to radzę
zapoznać się z synonimami!
Moj komentarz to nic innego jak jedno slowo:
WSPANIALY. Nic ujac nic dodac.Masz u mnie plusa.