Połóż mnie...
Kochanie...
Połóż mnie...
ten ostatni raz w objęciach ciszy
pragnę Cię zapamiętać
taką jaką byłaś
jeszcze miesiąc temu
gdy tak o mnie walczyłaś...
Moja dłoń traci kolor życia...
...usypiam...
Czy kiedyś Cię okłamałem ?
Obiecałem coś a potem tej obietnicy
nie dotrzymałem ?
Czy nie było mnie przy Tobie
zawsze wtedy gdy byłaś smutna ?
Wierzyłem że odmienisz moje życie...
Co ja Ci zrobiłem...?
Oddałem Ci siebie na zawsze
Pragnąłem spełnić Twoje marzenia
Być przy Tobie
Za kilka chwil możesz mnie stracić...
Już nigdy nie będę płakał
całował Twoich ust
chował Cię w moich ramionach
czule powtarzał jak bardzo cię kocham...
Bo po prostu już leżę... pół-martwy
...usypiam...
Tylko ty możesz to powstrzymać...
Nie wiem co wziąłem...
z moich ust... uszu... nosa...
paznokci...
sączy się krew która mnie zabiera...
już nie mogę znieść tego bólu
samotności...
Może to z Tobą jest coś nie tak
a może to ja przeklęty
Ciebie nie jestem wart...
każdemu kto przeczytał;)
Komentarze (4)
Prawdę piszesz.Walczyłam o ciebie.To prawda,że nic mi
nie obiecywałeś.Co mi zrobiłeś?Okłamałeś,zakpiłeś.Nie
miałeś nawet odwagi powiedzieć prawdy,gdy
zapytałam.Tchórz.Sporo fantazji z tymi wyznaniami
miłości...
To moje wiersze i będę pisał jeśli chcę, nie widze w
tym nic złego;)))
już tak nie pisz! "każdemu kto przeczytał;)"
pozdrawiam!
Oj...nie, nie dam się położyć na łopatki.Wierszyk
dosyć zgrabny ale to -połóż to byk i już