Pomału płynie świat
Trzeszczy wiatr
rysuje swoje oblicze
na twarzach znanych
ze zmęczenia
Nicią pajęczą
delikatnie i zwiewnie
porywa do tańca
włosy gotowe na lekkość
W ciszy i skupieniu
twarze patrzą w niebo
śledzą samolot i jego smugę
oderwane od ziemi westchnienia
Gdzieś nad domami
biel dryfuje po błękicie
reklamówka lotem dmuchawca
naśladuje tak żywe ptaki
Pyłki kręcą w nosie
słońce w oczy świeci
dziewczyna kicha i dziękuje
zwykłe "na zdrowie" z którejś strony
Dzień jest raczej dobry
choć to znowu piątek
w szarym znoszonym swetrze
i zegarkiem spóźnionym o lata
Komentarze (8)
W sumie nie bardzo lubię szary kolor, ale co ciekawe
dużo mam ubrań w tej barwie. Twój wiersz bardzo mi się
podoba :)
Jak widac szarosc tez mize byc piekna zwlaszcza w
swetrze znoszonym
Wszystkiego dobrego:)
*Dziękuję Marku, na tle całokształtu ona najbardziej
się wyróżnia ;)
*O tak VoViSka ! Piątki potrafią rozluźnić i zacząć
czas zasłużonego odpoczynku ;D -przy wolnej chwili
wpadnę i poprzeglądam wiersze ;)
*Szadunko ,to jest nas dwoje ! Ja osobiście, uwielbiam
konstrukcję zwykłych dni ujętą w nietuzinkowej formie
;D Naprawdę cieszę się że metafory przypadły do gustu
:)
*Naprawdę mi miło borth, staram się by pomimo
zwykłości emocja była nostalgiczna i przyjemna (a
literówką już poprawiłem) :D
*Zdecydowanie się z Tobą nie zgadzam Wolnyduchu. Szary
sweter jest w moim odczuciu piękniejszy niż pstrokaty
wachlarz ,a prostota jest kluczem do zrozumienia
głębszego sensu. W dodatku, znoszone rzeczy są
przesiąknięte historią właściciela, jak i nim samym.
Na dodatek nie wiem co rozumiesz przez " Autor już był
na beju..." - to jest jedyne konto jakie mam, i
pojawiłem się tutaj całkiem niedawno...
Cieszy literówka,
a poza tym to smutny jest ten znoszony sweter, na
dodatek szary,
bardzo nie lubię tego koloru, znoszonych rzeczy
również, tak poza tym to sądzę, że Autor już był na
beju...
Dobranoc
Mnie również bardzo podobają się te niezwykłe obrazy
zwykłego dnia. I puenta super.
Pozdrawiam.
PS W pierwszym wersie trzeciej strofy do "ciszy"
przyplątało się "e".
Podoba mi się obraz codzienności, ta
"reklamówka lotem dmuchawca
naśladuje tak żywe ptaki"
i cieszy zwykłe "na zdrowie" w dniu, który jest jak
poprzednie piątki, a jednak nowy, niosący więc
nadzieję, pomimo spóźnionego zegarka.
Pozdrowienia.
A ja cieszę się, że dzisiaj piątek, bo weekend przede
mną i nareszcie się wyśpię :)) pozdrawiam i zapraszam
również do moich wierszy :)
Podoba mi się, najbardziej ostatnia część. M