pomiędzy pęknięciami

jastrz dziekuje za wyjasnienie. Dobranoc.

Teraz to było na poważnie.
Dobranoc

jastrz, ja nigdy nie jestem w stanie ocenic kiedy
mowisz powaznie a kiedy wypowiedz jest z podtekstem...
teraz tez mam z tym problem. Niestesty nie jestem
dobra w interpretacji komentarzy. Jakby nie bylo
dziekuje za czytanie i komentarz. Moc serdecznosci.

Szkoda, że nie wstawiłaś go wcześniej. Przeczytałbym
go synowi przed Świętem Zmarłych.
+

;) uściski

W porzadku peace Roxi:) co do tej interpretacji, tak
kazdy ma swoja i niech tak pozostanie i ten koscisty
wers:) Usciski Roxi.

Donno, jedno sprostowanie to nie zarzut tylko moje
emocjonalne spojrzenie na wiersz pod kątem warsztatu.
Ten wiersz ma dla mnie głębię, zmusza do chwili
refleksji. Po prostu ja wolę go w wersji uproszczonej
a jednocześnie zmuszającej mnie jako czytelnika do
odszukiwania znaczeń, to mnie kręci w wierszu gdy
autor zaciekawi.I pozostaję przy swoim zdaniu, że bez
tego wersu pozostawia większe pole interpretacji.
Dziękuje za miła i kulturalna rozmowę.

Ps. Metafory traktuje jako skroty myslowe, ktore maja
cos opowiedziec, stad uwazam, ze ta metafora spelnila
swoje zadanie.

Wybacz Roxi ale nie zgdze sie z Twoim zdaniem, ta
metafora nie ma na celu upiekszania wiersza ale
podkreslenia stanu w jakim znajduje sie peelka.
Wydaje, ze inaczej zinterpretowalas zapis, stad ta
metafora wygladala na niepotrzebna. Masz oczywiscie
racje, masz prawo do swojej opini jak i ja mam prawo
do obrony, kiedy ktos cos zarzuca w zapisie. Jeszzce
raz dziekuje za odwiedziny. Moc serdecznosci.

Donno, szanuję Twoje zdanie i Twój wiersz ale powiem
Ci, że ja bez tego wersu wyczytałam czyjś ból wywołany
wspomnieniami.Wiersz ma nieść tajemniczość, urzekać
metaforami(ja doskonale zdaje sobie sprawę jak trudno
dobrać dobrą metaforę)ona ma upiększać tekst dlatego
tak często po nią sięgamy ale bywa, że jest albo zbyt
oczywista albo zbyt wydumana. Poezja nie jedno ma imię
- każdy ma na jej temat swoje zdanie, ja wyraziłam
swoje. Dobrej nocy życzę :)

Roxi zaraz ci wyjasnie te wydmuszke. Wyobraz sobie
kobiete stojaca przy grobie ukochanej osoby /na
wytartej płycie wyryte słowa/ ona placze, nie mogac
nawet do konca doczytac imienia na nagrobku, /zacinają
się z jękiem/ dalej metafora wydmuszka /budząc
skamieniałe wspomnienia/ czyli budza sie w niej
wspomnienia, tego kogos, kto spoczywa w grobie, czyli
wspomnienia o nim sa skamieniale jak ten grob, ciezkie
i przygniatajace. Dalej juz latwo sie domyslec co
oznaczaja trzy ostatnie wersy. Roxi, nigdy nie
znajdziesz u mnie pustych metafor, slowa traktuje jako
material z ktorego staram sie cos stworzyc. Moc
serdecznosci.

Wszystkim moim gosciom dziekuje za czytanie i
komentarze.

wiem, że się czepiam ale czasem jedna egzaltowana
metafora napusza wiersz- mam na myśli " budząc
skamieniałe wspomnienia". To wydmuszka- pięknie brzmi
ale nic nie wnosi ja czytam bez tego wersu i jest -
super :)

Donno ..smutno ..wspominamy i boli ..wspominamy po
czasie i się uśmiechamy ..bo przecież czuliśmy a ten
"staruszek wyleczy rany"

Wymownie smutno i z piękną muza.
Pozdrawiam :*)

Wymownie smutno i z piękną muza.
Pozdrawiam :*)