Pomocna dłoń
Kobieto,podaję ci dłoń...
Nie z litości
Nie z zazdrości
Lecz ze zwykłej życzliwości.
Kobieto, za chwilę odejdę
Bez złości
Brak radości
Bo nie znoszę bezsilności.
Błędów chyba wystarczy...
oraz biedy i smutku.
Proszę wstań i chodź ze mną
podnieś się, powolutku.
autor
adziocha
Dodano: 2012-09-22 15:01:03
Ten wiersz przeczytano 699 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.