POmyłka
Flaga powiewa na silnym wietrze
czysta i cała na maszcie jeszcze
z daleka widać to Polska ziemia
białe-czerwone dumą napełnia
Jeśli nam męstwa dowodzić przyjdzie
wróg może wejdzie ale czy wyjdzie
kiedy to zedrzeć ją z masztu zechce
udusi go Polskie - nasze powietrze
My oddychamy, żyć przecież trzeba
flaga swobodnie nasza powiewa
jeśli nam sen ktoś z hukiem zakłóci
to co najlepsze w nas tylko zbudzi
Znów się zbierzemy do kupy razem
Polskę oddamy Jej przed ołtarzem
nie jeden Kmicic, nie jedna Inka
co nas dzieliło.. to była pomyłka
Komentarze (6)
Dobrze że optymistycznie patrzymy na swoistego
rozmiaru pomyłki, to nam na zdrowiu nie szkodzi, ale
przymiarki kandydatów na Prezydenta RP to już
aktualnie nasze czasy i tylko się pożalić Panu Bogu
widząc takie pokłosie typu wszystkich kandydatów za
wyjątkiem Komorowskiego - sam czekam z napięciem na
wyniki wyborów. Mam nadzieję że to nie żarty.Dobry
wiersz, pozdrawiam
Refleksyjny, dobry wiersz, pozdrawiam:)
My tak mamy że co 4 lata pomyłkę zmieniamy .... na
jeszcze większą pomyłkę, pozdrawiam
Dobrze przemyślany wiersz :)
Dobra refleksja pełna optymizmu. Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Bardzo fajny optymistyczny wiersz. Pozdrawiam.