Poranek w Piszu
Już się dachy domów czerwienią i złocą.
Mgły białe welony zanurzyły w wodzie.
Czuć ten zapach Pisy podwojony nocą.
Zbudziło się miasto w porannej urodzie.
Słychać głosy ludzi, pierwszych, co już
wstali,
serdeczne "dzień dobry" śle jeden
drugiemu.
Głośne śpiewy ptaków płyną gdzieś z oddali.
Każdy wita ranek, by żyć po swojemu.
Dumny, piękny ratusz w okna słońce
chwyta,
a promyki w szybach harce wyprawiają.
Wielki Dom Kultury z kościołem się wita,
a z kościoła słychać- "kiedy ranne
wstają".
Wielka wieża ciśnień w nowiutkiej
sukience,
wszystkim mniejszym domom na Gdańskiej
ulicy
każe składać pokłon uroczej panience.
Dzisiaj taka piękna. A ile lat liczy.
I tak mija ranek na Mazurach w Piszu.
Ludzie są szczęśliwi i miasto kochają.
Żyją tu spokojnie w niezmąconej ciszy
z Pisą – rzeką, z której dumę, radość
mają.
Piszu, moje miasto, otoczone puszczą
jak pieluszką matki, wspominam cię mile.
Niechaj wszyscy ludzie ciebie mi
zazdroszczą.
Tu przeżyłam młodość, najpiękniejsze
chwile.
Komentarze (42)
pięknie a mało napisane... trzeba zobaczyć - trzeba
kochać swoje miasto by TAK napisać
Pięknie
:)
Piękny opis bajecznego miejsca w ojczystym kraju -
jakim jest Pisz. Serdecznie pozdrawiam Broniu:)
Przepiękna tęsknota za miastem Pisz
Udanego dnia Broniu:)
pisz Broniu pisz bo piękny jest PISZ
Najserdeczniej dziękuję za przemiłe komentarze.
Tęsknota na Ojczyzną, za kochanym miastem każe pisać
mi takie tęskne wiersze. Serdecznie pozdrawiam.
Pięknie o Piszu...pozdrawiam Broniu.
Aż chce się wracać do miejsc najpierwszych - w pamięci
zawsze najpiękniejszych...
Pozdrawiam serdecznie :-)
Wspaniale żyć w takim urokliwym, pełnym życzliwości
miejscu, znakomicie odmalowanym słowem.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny wiersz o bliskim sercu miejscu na ziemi.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie wyrażona miłość do rodzinnych stron. Planuję w
tym roku wybrać się na Mazury, a będąc w Piszu na
pewno pomyślę o Tobie. Miłego wieczoru Broniu:)
Dzień się budzi w Piszu, miasto ożywa
wieża ciśnień, jak sędziwa dama w nowej sukience, z
góry patrzy na dachy domów, wita mieszkańców i
turystów. Byłam tam, widziałam i podziwiałam z
zewnątrz, podczas jednodniowego pobytu. Lubię poznawać
inne miasta ale najbardziej kocham moje miasto. Słupsk
nazywany jest Małym Paryżem lub Paryżem Północy. Jest
kilka hipotez takiego przydomku. Jedna z wersji mówi,
że słupskie planty, powstałe w miejscu dawnych fos i
umocnień obronnych, wzorowane były na rozwiązaniach
paryskich. Podług innej Paryż przypominać mają:
gwieździsty układ komunikacyjny, wąskie uliczki
śródmieścia oraz zaułki pomiędzy nimi. Jeszcze inna
wersja nawiązuje do słupskich kamienic, których detale
architektoniczne miały czerpać z architektury Paryża.
Wielu turystów „paryskości” dopatruje się w
konstrukcji dachów słupskich domów, ich załamaniach i
rozwiązaniach konstrukcyjnych.
Broneczko, pieluszkę zmieniłabym na - jak ramiona
matki
Serdecznie pozdrawiam z podobaniem pięknego ciepłego
wiersza :)
Aż się chce tam uciec, wtopić.
Z wielką przyjemnością czytam komentarze i jestem
szczęśliwa. Człowiek, gdy osiąga starszy wiek i jak
nie ma co do roboty to zaczyna wspominać zdarzenia z
lat młodości. Mnie to się bardzo udaje. Serdecznie
dziękuje za miłe komentarze.
Rozczulające wersy.
Pozdrawiam Broniu:)