Porządki
wiersz oparty po części na faktach
Porządki robił przedwiosenne pan Atanazy
najpierw odkurzył w domu dywany trzy
razy
potem się zabrał ale za piwnicę
jak ją nazywał cudów skarbnicę
A tam wszelkie różności-czego tam nie było
do tego straszliwie się wszystko już
zakurzyło
graty zbierane przez całe lata
toż to prawdziwy rekord świata
Z kineskopem telewizor magnetowid
kasetowy
całe kilogramy czasopism
popularnonaukowych
monitor oraz głośnik ze stereo wieży
podarte dwie koszulki bez kołnierzy
Dziurawe wiadro szczotka łopata i brudne
szmaty
pomyślał wtedy Atanazy jaki jest naprawdę
bogaty
a kiedy zrobił już tę wizję lokalną
usiadł w kącie i jedno piwko walnął
Teraz będzie miał do pracy większe
natchnienie
czas wreszcie opróżnić to ciasne
pomieszczenie
znalazł jeszcze dziurawego bambosza
zachowa na pamiątkę a reszta do kosza
Komentarze (21)
dziękuję wszystkim za ,,porządne,, komentarze
Oj tam, zawsze można jeszcze coś ukryć :) Pozdrawiam
Przeszlam przez to w zeszlym roku
Tylko bez piwa
:)
Pozdrawiam
W piwnicy nie ma dywanu, pod który można pozamiatać
śmieci, więc rad nie rad trzeba wziąć się do roboty i
powyrzucać bezużyteczne bambetle :))
Nie podejrzewam peela o syllogomanię, ale z
gromadzeniem niepotrzebnych rzeczy nie należy
przesadzać.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piwnica to drażliwy obiekt ;)
Ciężko się pozbyć starych gratów, bo to skarby naszej
przeszłości, ale jak piwnica już pęka w szwach, lepiej
zrobić remanent dla własnego zdrowia :)
Pozdrawiam :)
Stare rzeczy- stare żale.
Oj, czas zrobić wiosenne porzadki i powyrzucać te
wszystkie "przydasie". Fajny wiersz, lekko się czyta
:)
Czytając, jakbym widział swoją piwnicę:)
Pozdrawiam Maćku:)
Marek
Tak to już jest: Przedmioty kiedyś używane po 10-20
latach stają się zwykłymi śmieciami. ALE NIE NALEŻY
ICH WYRZUCAĆ!!! Trzeba tylko odczekać kolejne 10-20
lat, a wtedy będą cennymi zabytkami.
Wiosna jest okazja do robienia porządków. A piwko to
na zakurzone gardło.
Od czasu do czasu takie prozaski są konieczne.
Pozdrawiam serdecznie :)
Takie porządki i w mojej piwnicy powinny nastąpić...
Może też i jakiś stary bambosz się znajdzie...
Super wiersz!
Z przyjemnością przeczytałam.
Pozdrawiam serdecznie
Nie wiem skąd Maćku znasz moją piwnicę, oczyszczam ją
co kilka lat i historia się powtarza. Na szczęście nie
mam tak ciasnych pomieszczeń jak u bohatera wiersza.
Dzięki treści fajnego wiersza będę musiał na wiosnę
wziąć się znów do roboty - po co go czytałem?
Serdecznie pozdrawiam Maćku życząc miłego, udanego
weekendu :)
Bardzo fajny wiersz.
A ta piwnica - wypisz wymaluj - moja ;-) ;-)