Potwór
Znowu szydzę z siebie
I mówię szeptem znajomym:
Jesteś potworem
Tak, do siebie mówię
Do anioła o czarnych skrzydłach
I pustym sercu
I kolejny raz nawlekę na Twe uszy moje
słowa
I słowa tych, co wierzą w ma grę
Poczuj jak może bolec życie
A wieczorem rozbiorę się przed Tobą
I jako demon rozkoszy zasnę na Twych
piersiach
Nie zapomnisz tych nocy nawet, gdy świat
się skończy
A skończy się dla ciebie, gdy odejdę
A odejdę na pewno…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.