Powiedz mi jak i powiedz kiedy...
Nie spotkałem dziś
ni człowieka
którego bym podziwiał,
może on nie istnieje,
nadchodzi prawdy dzień,
już tracę nadzieje.
To może wydawać się chore
i może nawet jest głupie,
ja tak chcę więc wolę,
jak znajdę to nie zgubie.
O kim tu mowa
za bardzo nie wiem sam,
nie chcę się spalić
za dużo do stracenia mam.
Próbuje,
cały czas piszę
co będzie dalej?
nie wiem
jak nie wyjdzie,
wiszę
ma wyjść!!!
tak czuje i wiem.
Nigdy w to nie wątpiłem,
przez myśl mogło
a nie przeszło,
że czas straciłem
i powietrze zeszło.
Pokaż mi jak
i powiedz kiedy
mam być jak ptak
i zacznę kochać kobiety.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.