powłóczyście
siejemy...co wyrośnie?
zapach alejek cmentarny klimat
kolorowe światełka mrugają jakby
tysiącem oczu
czekające na odruch serca z ziemi
"tam" i my pójdziemy...
czekając na szansę zobaczenia
być może - bliskich nam osób
zabiegani utrudzeni osaczeni leniwie
drżącymi palcami w tym dniu szukamy
nitki więzi schowanej na dnie serca
zapominając o modlitwie za...
już nieobecnymi
ogniwa łańcucha kruszą się z czasem
sypiąc ziarnka piasku znikają relacje
kocham matowieje w pustej przestrzeni
naszych klatek wtedy teraz śniedzieje
łuna dzwoni w sumieniu zapalamy znicze
jeśli oczywiście przyjść "tam" nie
zapomnimy
Komentarze (10)
Wpadam ponownie aby powiedzieć "dzień dobry" :)
.... pięknie i refleksyjnie... Pozdrawiam :)
...a więc siejmy, podlewajmy i wychowujmy,
Boże, przynajmniej spróbujmy.
Pozdrawiam pięknie z czuły wiersz.
Bardzo ciekawa refleksja, pozdrawiam :)
Myślimy: od jutra będziemy żyli inaczej.
A przecież to już życie i niejeden z nas jest już
martwy na dobre. Oby o nas nie zapominali, pozdrawiam
zabiegani w zapomnieniu budzimy się ,przed a nieraz i
wtedy nie
Pięknie.
"A nadzieja znów wstąpi w nas,
Nieobecnych pojawią się cienie."
(Kolęda dla Nieobecnych - Beata Rybotycka, Zbigniew
Preisner, autor tekstu Szymon Mucha )
Pozdrawiam
Podoba mi się ta listopadowa refleksja. Co myślisz o
takim zapisie pierwszej strofy
zapach alejek cmentarny klimat
kolorowe światełka mrugają z ziemi
tysiącem oczu
czekając na odruch serca
"tam" i my pójdziemy... "
Gdyby wiersz był mój, zrezygnowałabym z szóstego i
siódmego wersu.
Zmieniłabym "leniwie" na "leniwi" i
"zapominając o modlitwie za...
już nieobecnymi"
na
"zapominając o modlitwie za nieobecnych"
Wiadomo, że to jedynie czytelnicze sugestie, z którymi
autorka może zrobić co zechce. Miłego dnia:)
Ciekawe refleksje na temat zaduszek.
Ja niestety w ten dzień nie mogę odwiedzić rodzinnego
cmentarza, bo mieszkam za granicą.
Pozdrawiam najserdeczniej :)
Pięknie piszesz o Święcie Zmarłych i pamięci o nich.
Pozdrawiam serdecznie.