Powrót
Biała gorączka
Pędząca żyłami
Usypia lęki
Zabija uczucia
Daje lekkość mirażu
(Nie boję się)
Ten trakt
To ostrze noża
Po drugiej stronie
Obmyję zakrwawione stopy
W lodowatej ciszy
(Nie boję się)
Tam diabli
Układają mozaiki
Z martwych ciał
Tych,co odłączyli się
Od stada
(Nie boję się)
Aniołowie uplotą mi
Pętlę na szyję
Z Twoich włosów
Na nowo pokażą
Sens wiary w Przeznaczenie
(Nie boję się)
"Mamy akcję serca!"-
Czarna studnia
Lot głową w dół
Przestraszyłem się
Sprowadzili mnie z powrotem
(...Jestem...)
Komentarze (1)
Świetnie opisane, cały czas trzyma w napięciu,
doprowadzając do "powrotu". Super.