Powrót.
W podzięcę dla Wierszy....
Zaniedbane pióra, kartki,
Które życie ocaliły,
Które w cieniu fot, gitarki,
Na plan trzeci się stoczyły…
Tak niewdzięczny dziś się stałem,
Odnajdując nowe manie…
Smutki swoje oszukałem,
Lecz odczułem porównanie…
Nie zastąpią mi poezji
Ni obrazy, słodkie dźwięki.
W literackiej mej amnezji
Wziąłem pióro znów do ręki…
I na nowo myśli płyną
Pośród mroku listopada…
I znów smutki z tuszem giną…
Toż poecie tak wypada!!!
Komentarze (3)
to nie powrót lecz natchnienie twoim piórem znwu
pisze, witamy u NAS
wiersz jak pieśń przeprosinowa - do ukochanej poezji ,
+
powroty bywają piękne...nie tylko do ukochanej
dziewczyny - czasem trzeba coś stracić , by
docenić...podoba mi się.