Powrót do życia Andrzeja W.
Pożegnałeś poprzedni styl życia
pożegnałeś kumpli z ławek
pożegnałeś trunki i lata picia
zobaczyłeś życie wspaniałe
odrodziłeś się jak Feniks z popiołu
zacząłeś żyć w trzeźwości
z wielkim wysiłkiem i w trudzie
walczyłeś o byt w normalności
dwadzieścia lata trwa walka
o każdy słoneczny dzień,
uchwyciłeś dłonie przyjaciół
i dalej trwać tak chcesz
jesteś trzeźwy i szczęśliwy
w nową przyszłość uwierzyłeś
i wziąłeś się z nią za bary
taniec chochoła zatańczyłeś
a Bóg dał Ci dużo wiary
osiągnąłeś cel wymarzony
odbiłeś się od ciemnego dna
jesteś troszeczkę spełniony
Twoja trzeźwość wciąż trwa
często wracasz do przeszłości
pozostał żal za utraconą rodziną
i brak kontaktu z jedynym synem
w szczęśliwe chwile uwierzyłeś
łzy gorzkie w oczach się zakręcą
gdy pomyślisz jakim byłeś,
co minęło i nie wróci
lecz w pamięci pozostało
dużo w sobie już zmieniłeś
ciągle jednak ci za mało
idziesz do przodu powoli
stąpasz krok za krokiem
zachłysnąłeś się czystym życiem
dzielnie walczysz o każdy dzień
nie zgodziłeś się z wyrokiem
czarnej ponurej damy
gdy nad tobą groźnia stała
dała ci do wyboru odejście
całkowicie w niesławie
lub życie piękne i ciekawe.
Komentarze (19)
To na pewno jego sukces i zasługa tych co go
wspierali. Pozdrawiam Cię
Dobry wiersz o walce z nałogiem. Czy wygranej, okaże
się pod koniec życia, jednak 23 lata walki ze
słabością świadczą o silnej woli Andrzeja. Jerzeli nie
jest on osobą fikcyjną, to życzę jemu wytrwałości na
ciernistej drodze z wieloma pokusami.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do rewizyty, o ile
czas pozwoli. :)
Świetna, zatrzymująca refleksja, pozdrawiam :)
najważniejsze to mieć nadzieję i oparcie w kimś takim
jak Ty.
bez tego oparcia, którego można się uczepić jak tonący
brzytwy, wyjście z nałogu jest sprawą beznadziejną.
pozdrawiam, serdeczności :)
Sztuka życia to także sztuka
wyboru, chociaż zbyt często
takiego wybory nie mamy.
Miłego dnia Halino.
To siła ducha w roli oręża,
własne słabości zwycięża!
Pozdrawiam!
Piękne wyznanie Halinko. Zawsze warto żyć pięknie i
wciąż zaczynać od nowa.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Taka walka wymaga ogromnej siły umysłu..Mądry wiersz.
Pozdrawiam:)
Dziękuję wszystkim za pozytywne słowa...Andrzej W.to
żywy przykład tego że jak się chce to można
wszystko...takich jak on jest wielu wśród
nas.Pozdrawiam.
Czasami tak bywa, że przez nałóg tracimy to co cenne.
Czasami dzięki silnej woli i postanowieniom można
odzyskać to co stracone.
Pozdrawiam:)
życie w nałogu, z pewnością nie jest dobrym stylem
życia, dobrze, że peel się z niego wyrwał, szkoda, że
stracił rodzinę, a może jeszcze ją odzyska?
My jako ludzie jesteśmy słabi, ale jeśli ktoś potrafi
się wyrwać ze szponów nałogu, to znaczy, że jednak ma
dużo siły w sobie i to jest super!
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz Halinko. Takim ludziom trzeba pomagać,
bo przegrali z losem. Pozdrawiam.
Mądry przekaz w walce z nałogiem
Pozdrawiam Serdecznie
dostał mieszkanie 28 m ... żona moja była uparta ...
ja plusik swój dałem ... bo Twój wiersz jest godny
UWAGI ...