W - Powstańcom
padali jak deszcz
tak jak on
wszystkim chcąc dogodzić
lecz czas jak tlen
zastąpił sen
wybielił tło
przecenił zło
a potem z Bogiem
w karty grali
szkielety w ciała ubierali
i w bezsilności bijąc w dzwon
pytali
śmierci
czy to On?!
historia przybiła im krzyże
do ramion otwartych na życie!
w zapominanie drogi krętej
odeszło to
co było święte
wyplute pestki czereśniowe
ścierają ślady ich
sierpniowe
coraz trudniej cofnąć czas
w milczące szeregi
płonących na stosie
łatwiej przemilczać
prawdę o bólu zdradzonym
topioną w bełkocie honorowych salw
może ją kiedyś ktoś usłyszy
wykutą w minucie ciszy
Mirosław Madyś




Komentarze (38)
Należy tylko dziękować za słowa w wiersz splecione, bo
teraz pracują ostro nad tym tajemne siły, by nic nie
pamiętać i tylko 7 uśmiechów na cały tydzień rozdają
za darmo, reszta chcą by zostało w niebycie.
Pozdrawiam tchnieniem poezji, gdzie jestes Mirku?
-wena- dziękuję za komentarz :)
Pozdrawiam :)
Nie da się cofnąć czasu i wydarzeń wojennych.
Ocenę historii zostawmy fachowcom i historykom a sami
czcijmy pamięć o żołnierzach i cywilach, którzy
bohatersko walczyli o pokój w kraju i wolność dla
zniewolonego narodu.
Pozdrawiam.
Sławomir.Sad - wspaniali ludraie.
Pozdrawiam
Sotek - dziękuję za komentarz:)
Pozdrawiam :)
Skłaniasz czytelnika do głębokiej refleksji.
Pozdrawiam.
Marek
Można się pytać, czy powstanie było konieczne, skoro
wyzwolenie było tak blisko. Ale bohaterscy powstańcy
na zawsze wejdą do historii Polski i do naszej
pamięci.
W oczekiwaniu na kolejny wiersz Pozdrawiam serdecznie
:)
anna - dziękuję i pozdrawiam :)
Isana - dziękuję za ciepłe słowa :)
Pozdrawiam :)
Drzewny - dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)
wolnyduch - dziękuję i pozdrawiam :)
Angel Boy - też tak myślę - dziękuję i pozdrawiam :)
Angel Boy - też tak myślę - dziękuję i pozdrawiam :)