Pozorna destrukcja

do pochwał się dorzucam, to jasne:) druga zwrotka,
choć niby ok, to lekko skrzypi przez przestawienia,
ale szczerze powiem, że nie wiem jak byłoby lepiej...
No i ja bym trochę inaczej interpunkcję rozstawiła,
ale ja z tą interpunkcją to się zawsze czepiam... :))

Żeby wzlecieć, trzeba najpierw spaść, wtedy inaczej
patrzymy na świat z bagażem doświadczeń na ramieniu.
Pozdrawiam cieplutko :)

Przeczytałam Twój wiersz i zamyśliłam się...ogarnęła
mnie zaduma i zaraz po niej uśmiech na mojej twarzy
pojawił się...ostatnia zwrotka jest tym kluczem do
wszystkiego cyt: A jednak w zamyśle
logika się kryje;
dokonać zniszczenia,
niech miłość odżyje.
Na gruncie podatnym
dobrego, wiem, serca
rozkwitnie na nowo.
Piękniejsza...i niech tak pozostanie ;)...Pozdrawiam
serdecznie:)

świetny wiersz ...gratuluję....pozdrawiam

Aż zalogowałam się by Ci coś napisać:), ale tak
naprawdę nie wiem co napisać, bo wzruszyłam się...

Miłość kręte ścieżki ma , gdy chce - trwa. Pozdrówko

Czasami trzeba zburzyć, żeby coś zbudować. Logika i
jednak optymizm. Tak trzymać! Pozdrawiam:)

Bardzo mi się podoba.Pozdrawiam.

Odebrałam to tak, że troska o przyjaciela
podpowiedziała dobrą radę. Jeśli ją przyjął, to może
już wszystko wokół Niego jest w kolorze różowym, albo
pięknie zielonym? Pozdrawiam ciepło :)

przewrotny wiersz, przewrotny przyjaciel ;)

Piękny wiersz dedykujesz przyjacielowi - ten
szczególnie przypadł mi do gustu jako samemu w
przyszłości mi grozi podobna sytuacja i której jestem
w pełni świadomy i jeżeli tyczy ogrodu, oprócz
ostatniej zwrotki...ale na to rady żadnej nie
mam...powodzenia

zakopać stare by wyrosło nowe..nigdy nie za
późno..pozdrawiam

pieknie! pozdrawiam

Zostaniesz moim przyjacielem? ;)

Piękny utwór, wyraźna rytmika... ;)
U siebie poprawiłam i chyba jest lepiej.
Dzięki za radę ! :)