Pozorna destrukcja
Przyjacielowi...
Twój cynizm orężem
a tarczą niewiara
i zgubne myślenie;
im bardziej się starasz,
tym mniej się udaje.
Czy warto więc walczyć?
Wygodniej odpuścić.
Wystarczy!
Te pełne uczucia
kwitnące ogrody,
o które tak dbałeś
zostały bez wody.
Te ścieżki pokryte
najbielszym kamieniem,
dziś zielsko porasta.
Zmęczenie...
I sadów owocnych
nie pragniesz już niańczyć,
fakt, lepiej zostawić
na pastwę szarańczy.
Bo trud twój daremny,
nie wierzysz w powroty.
Za późno na wszystko.
Wiesz o tym.
A jednak w zamyśle
logika się kryje;
dokonać zniszczenia,
niech miłość odżyje.
Na gruncie podatnym
dobrego, wiem, serca
rozkwitnie na nowo.
Piękniejsza.
Komentarze (53)
może trzeba na nowo zasadzić miłość w tym ogrodzie, by
uczucia zakwitły...
WSPANIAŁY wiersz ! W takich chwilach, swoją obecnością
i TAKIM wierszem, można wyrazić chyba wszystko. I to
jest przyjaźń ! Pozdrawiam serdecznie :)
Tak, wspaniały wiersz, a przyjaciel jeszcze lepszy :)
dziękuję :)
Wspaniały wiersz!
Bez ostatniego wersu wiersz trochę, by stracił ale on
jest więc bardzo mi się podoba zarówno tekst jak i
przesłanie. :)
Bardzo mi się podoba i...tyle. Pozdrawiam
Jak zawsze słowo współgra z melodią, którą się wyczuwa
by wszystko poszło w kierunku nie tylko poprawnego
wizerunku lecz i szczęścia prawdziwego. Prawdziwy
przyjaciel zawsze szczerze radzi.
udany ciepły:) z nutą żalu i wyrozumienia Przyjaźń
napisała wiersz Pozdrowienia serdeczne