Pragnienie
Ostre powietrze zatkało płuca,
zaćmiło oczy, serce wstrzymało,
tępy ból myśli od życia odrzuca,
krew spada kroplami, to wciąż za mało...
Rozwarte źrenice.
Brak ulgi wstrząsa ciałem,
gdy w śnie najczarniejszym rysuję Cię
światłem.
Zapomnieniem ucichły daleko pragnienia
stałe,
gdy chcę jednego.
Ciebie.
Na zawsze...
autor
.:Martuchna:.
Dodano: 2008-12-09 23:15:50
Ten wiersz przeczytano 423 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Pięknie. Ale wiesz, że nie można mieć nikogo tak
naprawdę na zawsze? Choć rozumiem pragnienie tego
"posiadania" :)
P.S. Dziękuję za miłe odwiedziny :) Ja też postaram
się częściej do Ciebie wpadać :)
Bardzo wyraziście - piękny wiersz.
Wiersz o utraconej milosci napisany w sposob bardzo
romantyczny i dramatyczny. Przepelniony zrezygnowaniem
i brakiem sil witalnych ,gdy nie ma tego jedynego! Gdy
brak jest Milosci. Bardzo ladne opisy tragizmu
sytuacji. Podoba mi sie. Sobry debiut.Pozdrawiam
Podoba mi się Twój wiersz... jest mocny ,ale dobry
przekaz uczuć....jak na debiutantke to pewno dużo za
dobrze..