Przebiśnieg v. 3 poprawiona
kilka poprawek, mniej gadania :)
spadła zima, nieśpieszna, nieśmiertelna,
gładka.
nie było pod nią widać dokąd cieknie
szosa.
prowadziłaś mnie prawie biegiem od
przystanku
do przystanku. ostatni pekaes odjechał.
las gromadził się wokół, śnieg nasiąkał
ciemnym.
wędrowaliśmy z trudem w koleinach,
śladach
tych, którzy już zdążyli do świąt i do
świateł.
okna lśniły jak głodne ślepia, gdy
podchodził
nas szron. "synku nie moknij, nie moknij" -
prosiłaś
- "zesztywniejesz na mrozie i włożą cię w
zimny
zielnik". wełna rękawic była taka szorstka.
tarłaś moje policzki mocno, aż łzawiły
oczy. widziałem tylko kłębki zmiętej
waty,
za nimi zbłękitniałe cienie saren, wyżej
czaił się strach, zeszklone, martwe
drobinki, szadź,
a lasy podawały nas sobie z ust do ust.
nie połknęły, wypluły, tak jakby ktoś wziął
je
na smycz i zdusił krzykiem. ostatnia
zasadzka
była za kępą głogów. wystrzeliło spod
nóg
szarym bryzgiem kuropatw, zatrzasnęło w
ciszy.
doszliśmy w ciepłe miejsca. to, co udawało
wtedy śmierć i tak przyszło po ciebie. z
tamtej
zimy zostały tylko szorstkie rękawice,
kwiatek w zielniku, jakiś głód, podtekst i
podśnieg.
teraz uczę się czytać z ruchu warg i
śniegu.
Komentarze (26)
Niedoceniona poezja
Czytam po raz kolejny ten niesamowity
Wiersz, tym razem zalogowana,
wstrząsa, a jednocześnie jest tak piękny, przy użytych
środkach stylistycznych, że szczęka opada.
Kłaniam się z dużym podziwem, nie tylko za ten wiersz,
ale ten chyba szczególnie mnie uderzył przekazem,
chciałabym mieć taki talent i tak pisać jak Autor, w
każdym razie dobrze, że są takie wzorce na tym
portalu, szkoda, że tak bardzo niedocenione:(
P.S Do Halinki i Stanisława, to z pewnością nie jest
Florek, ma zupełnie inny styl pisania :)
WA pod Twoim wierszem Ci odpisałam.
Ponownie przepraszam Autora.
on tu już raczej nie wpada
Halinko,Florku Chcę powiedzieć jasno. po przeczytaniu
wiersza
Przebiśnieg... Uważam, że ten wiersz przypomina mi
styl Florka i tyle.
Wszelkie Mój, twój. Nie wiem
Ja tak myślę.
:))) codźmy stąd, bo nas Autor ochrzani.
Przepraszamy bardzo.
,,Inna bajka"- to znowuż Wojaczka
:))))))))))))))))))))))
Alez to Pana Podlipniaka wiersze:)
Stasiu.
Florek tez pisze dobrze, ale zupełnie inna bajka:)
No właśnie! Nie powiedziałem, że Twój, tylko, że
podobny. Czyż nie tak?
to NIE MÓJ WIERSZ. Komnen to p. Paweł Podlipniak, nie
ja
Wiersz dobry, ale tak już od dłuższego czasu pisze
Nasz Florek. Po kropce z małej. Wiersz bardzo
czytelny.
Z relacjami Florka trzeba się pogimnastykować
Nie wiem dlaczego, ale ten wiersz, tak mi się kojarzy.
Stasiu chodź tutaj. Czytać.
przepiękny:)
cudny...
cudny...