* Przebudzenie *
spokój mgły porannej
jezioro otula
a ja unoszę świt
na rzęsach świadomości
wplatając promyki we włosy
leniwie rozciągając sen
aż pęknie złudzenie
jak bańka mydlana
za oknem czereśnie
mieniące się kryształkami rosy
wabią słodyczą czerwieni
soczysty dywan zielenią zaprasza
nagie stopy by poczuły jedność
odurzona zapachem
wchłaniam życie
jak wodę kwiat
rozkwitając miłością
oczy moje zachłannie
szukają pomiędzy promieniami
twojego cienia
pod tamtą lipą
gdzie pocałunki miodem spływały
wzbudzając dreszcze
których noc nie potrafiła odebrać
wiem już że świat to ty
na wszystkie moje dni
DianaWM/24.06.09/
Komentarze (8)
Mile to przebudzenie. Dobrze wiedziec dla kogo sie
zyje na prawde. Ladnie napisane :)
Takie przebudzenie warte jest wcześniejszego uśpienia,
liryką owiane tak jak mgłą poranną.
Pięknie napisałaś wiersz o miłości do drugiej osoby
,budzisz się i wiesz...
wiersz rozmarzony i miłość w nim to życzenia spełnią
się Piękny wiersz Na tak! pozdrawiam:)
Pięknie piszesz o miłości . Podziwiam bogactwo
metafor, które działają na wyobraźnię.
wiem już że świat to ty
- jak wiele mówi tych kilka słów....
a cały wiersz? piękny, rozmarzony, pełen metafor
...jak ze snu:)
Ślicznie... Pozdrawiam...
piękne! wielkie ukłony dla mocy uczucia przesyłam...
pozdrawiam serdecznie;)