Przeszkód wiele
Inspiracją wiersza jest skorusa … ,,Trudno pytać ” i słowa Babci Teresy pod moim wierszem ...Zdać raport...
pnę się w górę
małymi krokami
napotykając
przeszkód wiele
linę umocowałem
do haków
a jednak spadam
coś poszło nie tak
poturbowany
podnoszę się
kulejąc idę dalej
za plecami słyszę głos
Babci Teresy
prędzej wielbłąd
przejdzie
oblał mnie zimny pot
Panie
Ty wszystko wiesz
cokolwiek
bym nie powiedział
na nic to się zda
miłość
po to nam dałeś
bym kochał bliźniego
jak siebie samego
Autor Waldi1
Komentarze (16)
Pięknie :)
z podobaniem dla przesłania pozdrawiam
:)
Im mniej lat przed nami tym więcej rozmów prowadzimy z
Panem. Może się uda co nieco wytargować? Pozdrawiam z
plusem:)
Super i mądrze ;) pozdrawiam i głosik zostawiam +++
Madre przemyślenia i udany wiersz Waldi.
Pozdrawiam :)
...tylko głupiec nie chce się podnieś gdy się
przewróci...pozdrawiam serdecznie.
wiersz bardzo mądry zachwycił mnie...zakończenie
bardzo celne...pozdrawiam serdecznie.
Można kochać* wszystkich jak leci, ale, czy o to
właśnie chodzi?
Pozdrawiam Waldi :)
...życie jak droga krzyżowa upadamy ,podnosimy się i
idziemy dalej...ważne żeby dojść do celu...pozdrawiam
Idziesz dalej, a wytrwałość czyni cuda. Pozdrawiam
porannie.
hm...zamyśliłam się nad tym wierszem...ciekawy punkt
widzenia...pozdrawiam Waldi
Szacunek do siebie i ludzi niesie szczęście i radość.
Miłego dnia wypełnionego serdecznością:)
Witaj, Waldi :-)
Wiersz bardzo się podoba. I Inspiracje zacne :-)
Pozdrawiam Was serdecznie :-)
I trudna jest ta nasza miłość człowiecza.
A Boga wielka.
Trzeba się zdać na Jego miłosierdzie.