Przeszło mi życie...
Przeszło mi życie na pisaniu,
Wierszy, których nie czytał nikt
I do ostatniej już przystani
Wlokę za sobą puste dni.
Jeszcze oglądam się za siebie,
Złudnych nadziei czując smak,
Przemkną czasami smutne cienie.
Nie tak to miało być, nie tak...
Więc otępiałym patrzę wzrokiem
W nieznaną, mgłą spowitą dal,
Coraz wolniejszym idę krokiem.
Trochę mi tego życia żal...
Komentarze (22)
Wciąż za marzeniem swoim gnam,
zamiast być wdzięcznym za to co mam!
Pozdrawiam!
Nie rozczulaj się, niewiasto,
lep pierogi, upiecz ciasto
i wierszyki smaruj zacne.
Od dzisiaj je czytać zacznę:)))
Pozdrawiam cieplutko:)
Czytamy, czytamy...:)pozdrawiam nowo rocznie:)
smutno a tyle jest jeszcze rzeczy do zrobienia, tyle
szlaków do przetarcia , pozdrawiam noworocznie
Zawsze coś w życiu znajdziemy co nas mobilizuje, ja
jeżdżę rowerem aby nie iść powolnym krokiem :))).
Pozdrawiam serdecznie pachnąco Jaśminowo
Nie pisz, że życie przeszło na pisaniu wierszy,
których nikt nie czytał, skoro ja czytam i będę
czytać, są wyjątkowe i bardzo ładne. Do Twojego
poprzedniego wiersza wracałam kilkanaście razy.
Pozdrawiam noworocznie i serdecznie:-)))
ależ rachunek życiowy na nowy rok... szkoda czasu by
tracić czas