Przez Łzy
Przez łzy...
Proszę Cię...
I patrzę na rosnące bzy
Dopomóż mi
Ulżyj mym cierpieniom
Niech wspomnienia już nie bolą
Pozwól żyć marzeniom
Rany tak ciężko się goją
Daj zobaczyć ten wesoły świat
Nie tylko smutki i troski
Ta chwila jest niczym karcący bat
Wyciągnij z tego choć jakieś wnioski
To ja...
Idę sam przez trudne życie...
To ja...
Szukam sprawiedliwości skrycie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.