Przybyli ZALANI pod okienko
nie zawsze winko prawdę Ci powie:)))
Przybyli ZALANI pod okienko,
przybyli krzyczeli: ,,siemanko Panienko
Oh! Piękna Zosieńko
Jednego z nas wybierz prędko!"
Śpiewać zaraz chcieli
kwiaty wyciągnęli
Nie wiedzieli, że stanęli
pod oknem wstętnej Heli
tak zwanej ,,MARTADELI"
Przez to, że się spili
okna pomylili
Przybyli ZALANI pod okienko
Hela się zdziwiła,
mocno ucieszyła
chustę założyła,
brzuszek zasłoniła
pryszcza se przykryła,
do okna skoczyła
i do chłopców się szczerzyła.
Chłopcy nie skumali,
że źle zapukali,
że nie do tej Pani,
której tak szukali.
Piosneczki śpiewali,
miłość wyznawali
i winko żłopali
Zośka to widziała,
bo w okienku stała
do samego rana
z ZALANYCH się śmiała
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.