Gość
za drzwiami noc
ktoś tłucze się głośno
to wiatr
nieproszony gość
zamykam drzwi na trzy klucze
szłam z wiatrem pod pachę
targał mną jak jakimś worem
to ciągnął
to znowu cofał
deszczem chlapał po oczach
a chciałam iść z wiatrem
/I.Ok./
autor
Czatinka
Dodano: 2012-01-17 10:26:09
Ten wiersz przeczytano 1425 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
Lekko pofrunąć - z wrogim lub nieproszonym.
A może nie tak nastawionym :)
Wiersz b.dobry :) Pozdrawiam :)+
wiersz dobry...z wiatrem, czy pod wiatr...człowiek
wędruje przez świat...w życiu, raz lepiej, raz
gorzej...oby nas tylko nadzieja nie
opuszczała...pozdrawiam
Witaj Czatinko z wiatrem czy podwiatr zawsze nam w
oczy dmucha ciekawy wiersz, pozdrawiam
Zastanawiałam się nad tym co napisalam 17.01.2012
o godz.14 46
"No cóż,już im nie po drodze.Pozdrawiam serdecznie"
To znaczy,że każdy pójdzie swoją drogą?No ale przecież
wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, to chyba im jednak
po drodze.Czatinko,aleś Ty zakręcona:)
Nieproszeni goście często przeszkadzają w romantycznej
przechadzce.Pierwszy powiew wiosennego wiatru to
roskosz.
Z wiatrem jak z ludźmi, trzeba patrzeć w jedną stronę,
widać nie było mu po drodze... wiele skojarzeń mi się
nasuwa, cieplutko pozdrawiam :)
Ładnie napisane...mocne jak wiatr...ciekawe jak droga
nie wybrana....lecz warta zastanowienia
się...pozdrawiam
Witaj Czatinko - fajny wiersz i musze powiedziec ze
nie tylko Tobie wiatr po oczach smiga, ale taki juz
nasz los. Pozdrawiam
a może jednak warto czasem pójść pod wiatr... wbrew
wszystkiemu i wszystkim (zastanawiam się czy nie
lepiej by było zamknąć drzwi "na trzy zamki")
pozdrawiam :-)
przypomniałaś mi wierszem takie przeżycie....wiatr za
oknem wieje,halny...a telefon dzwoni i słyszę pytanie
czy w domu jest jakiś mężczyzna bo musimy
przeprowadzić ankietę...podchodzę do okna, a do szyby
przyklejona twarz wąsatego nieznajomego...
..... + ..... :-)
mój przyjaciel wiatr - często spaceruję w jego
towarzystwie
Czatinkowy wiersz :)
Czym jest wiatr?- zwiastunem zmian!!! Kim jest wiatr?-
najlepiej wiem ja sam. Nawiasem, ja uwielbiam
wiatr:granatowe-sine ruchliwe morza w górze i
intensywny głos przyrody; zdarzało się, że opatulona
do granic wymykałam się w pole, by słuchać darmowych
koncertów. Może kuszę licho, może faktycznie lepiej
mieć trzy klucze...Zjawiskowość przyrody działa na
wyobraźnię, czemu dałaś petko fantastyczny dowód. A
może Cię przywieje???
szłam z wiatrem pod pachę
targał mną jak jakimś worem