przyjdż
w smutku zamknieta
zamyslona
trwam wspomnieniem chwili
niczym motyl nieswiadomy swojego krótkiego
zycia
zastanawiam sie kim jesteś
będziesz
uciekam wspomnieniem do słów twoich
ciepłych
tak wiele znaczących
i czekam na ciebie
w odbiciu niesłyszalnych dżwięków
i echu oddechu
czekam
aż w ciemnym futerale nocy
przytulisz mnie dając sen
czekam zapatrzona w mrok
oświetlajac ci droge
więć przybądź jak podmuch wiatru
zniewalający zaglądający w zakamarki mojej
duszy
oniesmielający delikatnie wędrujący po moim
sercu
i zostań natchnieniem moim
a ja oddam ci mój cichy szept
krystaliczny oddech w odbiciu dżwięków
dam ci wiersz zamknięty na twoich ustach
i pocałunek nieopisany zadnym słowem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.