Przyniosę słońce
Ja ci promienie słońca przyniosę
w wianku splecionym z wiosennych marzeń,
porankiem przyjdę całkiem na boso,
jak na gorącą, zaciszną plażę…
W wianku splecionym z wiosennych marzeń
popłyniesz sennie w bezkresy nieba,
ukołysanie przyjmiemy w darze
i to co dusza może wyśpiewać.
Popłyniesz sennie w bezkresy nieba,
po usłyszenie anielskich głosów,
bo tak niewiele nam dzisiaj trzeba,
wszystko, co dla nas płynie z kosmosu.
Po usłyszenie anielskich głosów,
i wyszeptanie kocham cię, kocham,
dla nas zakwitną kwiaty lotosu,
w wypowiedzianych gorących słowach.
I zapytamy, czy to się śniło,
czy to zapowiedź na piękną wiosnę,
niechby się prędzej nam rozkwieciło,
ja ci promienie słońca przyniosę.
Komentarze (76)
Bardzo udany pantum.
Podoba mi się.
Pozdrawiam