o przywrócenie nadziei
gdy zamilknie
pośród gromu
nieprzyjaznych ludzi
niemym gestem
krzyknę pomóż
Boże ją obudzić
niechaj zaśnie ostatnia..
autor
suzzi
Dodano: 2011-10-30 15:24:07
Ten wiersz przeczytano 517 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
smutna miniatura, tyle w niej bezsilności...
Szkoda dobrego człowieka. Dobrego - to tak
wyświechtane dzisiaj pojęcie...Odejście jest
nieuchronne, trzeba się z nim zgodzić. Ale dobry
człowiek ? Dlaczego dopiero po jego śmierci i tylko na
krótko o nim pamiętamy? Pozdrawiam serdecznie.
Nadzieja umiera ostatnia.
oby jej nigdy nie zabrakło...
Życie nasze trwa,dopóki nadzieja tli się w nas...Ładna
miniaturka...
A ona milcząc czuwa! Pozdrawiam!
W nieprzyjażni, aż mrozi...
Ale ona trwa, choć czasem tak trudno jest.
Pozdrawiam:)
Piękny wiersz, przemawia do mnie... Dobre przesłanie.
Pozdrawiam serdecznie:)
odczuwalne po prostu...pozdrawiam
Aby komentarz nie był dłuższy od wiersza. Podoba mi
się i forma i przesłanie.
Nadzieję zawsze noś w sercu, jak ostatni, srebrny
grosik. Jak talizman. Tylko od ciebie zależy, czy ją
zgubisz. Aby się tak nie stało, trzeba zmienić ludzi,
którzy ci ją depczą, zmienić kierunek drogi, a nawet
przyjrzeć się samemu sobie. Nie jesteśmy idealni,
wymagamy stałej naprawy, lecz nie mamy czasem siły,
aby udać się do Wielkiego Mechanika. Poeta ma w sumie
najlepiej, złe emocje zapisze w słowach i może się ich
pozbyć. Niech fruną w inne krainy, zabiorą to, co
kaleczy i uwiera. Amen. Wszystkiego dobrego!