Psalm
po dłuższej przerwie...
Dziękuję za kwiaty,
za las i trawę.
Za poranny przymrozek,
za białe drogi,
za piękne wzorki na oknie.
Dziękuję Ci Boże,
za to, że budzę się rano,
że patrzę na świat,
na te łąki usłane kwiatami.
Dziękuję, za miłość,
za opiekę,
za to, że zawszę
potrafię dostrzec
chociażby maleńkie zródło nadziei.
Boże, jestem tylko człowiekiem,
marionetką w Twych boskich rękach.
Proszę wybacz mi me niecne uczynki,
wysłuchaj podziękowań, próśb, mego
wołania.
Dziękuję Ci Ojcze, za to
czym obdarzasz nas-ludzi.
Za Twoją dobroć, która z Ojcowskiego serca
płynie.
Za te cudne chrabąszcze w
Szczebrzeszynie.
Każdego dnia, modlę się do Ciebie Ojcze,
Byś wybaczył, pomógł nam.
twoim dzieciom, które z ziemii wołają
do Ciebie, do swojego Ojca w Niebie.
Dziękuję Ci, za wszystko.
Proszę Cię Boże,
o miejsce w Twym królestwie,
Bo gdy zakończę swą ziemską wędrówkę,
gdy zawołasz mnie do siebie
a ja stanę przed Twym obliczem,
osądzisz mnie Panie,
wierzę, że sprawiedliwie,
że wybaczysz,
że przyjmiesz mnie do siebie.
I również za to Ci dziękuje Panie.
Dziękuję, że wypełniać mogę Twoją wolę
tutaj, na ziemii.
że wyznaczyłeś mi ukryty cel,
i pozwalasz mi go spełniać,
pokazując właściwą drogę.
Dziękuję Panie.
Komentarze (5)
Piękny wiersz - modlitwa.
Oby Pan wysłuchał Ciebie.
Niech żałują Ci, którzy nie przeczytali tego wiersza.
Pozdrawiam:))
bardzo dojrzale jak na tak młody wiek, chętnie zajrzę
tu jeszcze by zobaczyć jak się rozwijasz :)
Ciekawy tekst i piękna modlitwa. Każdy z nas ma za co
dziękować, a Ty napisałaś o tym w piękny sposób.
Pozdrawiam:)
Modlitwa dziękczynna. Popraw "nadziei".
Najcenniejsze są najprawdziwsze podziękowania.
Pięknie.