pseudoPrzyjaciele
Obcięli mi skrzydła...
Wyrwali mi serce...
Wbili w mą duszę
wielki ciernisty krzew...
Zamknęli mi oczy i usta...
Abyś Ty mógł stworzyć
mnie od nowa!
Abym mogła znaleźć
schronienie pod Twoimi
skrzydłami...
Aby Twe serce stało się
moim wiecznym domem...
Abyś każdego dnia,
będąc mym Aniołem,
wyjmował ciernie z mojej duszy,
otwierając mi okno na świat
i rozpościerając bramę do raju...
...niestety niektórzy ludzie tylko mówią, że są Twoimi przyjaciółmi. Otwórzmy szeroko oczy i strzeżmy się pseudoPrzyjaciół, ja je otworzyłam i znalazłam swoją Miłość...
Komentarze (1)
Widzę, że mamy podobne.. problemy, natchnienie czy
jakkolwiek by to nazwać. Wiersz bardzo mi się
spodobał.