psycho izolatorium
W gęstym powietrzu cisza wisi,
milczenie przytula się do ścian.
Kąt wypełnia stos niedopowiedzeń,
sakiewce z życiem zabrakło słów.
Na ustach zamiera niemy krzyk,
echo straciło prześmiewczy głos.
W obojętnej pustce więdnie szept,
cienie głosu nie mają, psst.
Argo.
Komentarze (4)
Rzeczywiście mrok panuje wewnątrz. I trwożna cisza.
Może gdyby spróbować otworzyć okno, choćby troszeczkę,
cienie by zniknęły?
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo wymowne wersy, ta cisza.
Opisowy wiersz rozbudza wyobraźnię.
Ciekawie o ciszy.
Pozdrawiam
Marek
Sugestywny tekst o życiu.
Udanego wieczoru.