Pszczolinka
Mam swoją ścieżkę gdzie spaceruję,
dzikopszczelastą, tak ją nazwałam,
królestwo wrzośćców, rdestów i pokrzyw
pragnę zdjąć kieckę nagość aż kusi
La, la, hej, hej, hop, wrzesińca trop
ero ero tyczne eldorado
pszczololinka bzyczy tak wesoło!
Późnojesienna pszczółka wrzosówka
w sosnach, gdzie kwitną obficie wrzosy
dama puszysta nogozbieraczka
w dywanie kwietnym kąpie się w złocie
A ja podglądam jak jej zazdroszczę,
nigdy przenigdy (tak nago w kwiatach)
gdyby kochanek choć raz w naturze
zechciał popieścić mnie w lilowrzościu!
La, la, hej, hej, hop, wrzesińca trop
ero ero tyczne eldorado
pszczololinka bzyczy tak wesoło!
Jest obsypana żółciutkim pyłkiem
(łał, jak obficie pokrył jej ciało –
a potem sprytnie nogą w szczoteczki
co na ostatniej parze odnóży)
Bo ja tak pragnę aby mój maczo
tak rozbzykiwał się wdzięcznym lotem
pikował ostro w kielich dzwonkowy,
założył gniazdko w mojej muszelce
La, la, hej, hej, hop, wrzesińca trop
ero ero tyczne eldorado
pszczololinka bzyczy tak wesoło!
I śledzę wzrokiem, gdzie śpi pszczolinka
kiedy nieaktywna w noc deszczową,
gniazduje w ziemi w piaszczystym ranczo
nie, nie wpuści samca na noclegi!
Samosia w gnieździe upsss feministka
sama buduje i prowiantuje,
samiec pokorny szuka schronienia
w dzwonku u innej kwiecistej pani
La, la, hej, hej, hop, wrzesińca trop
ero ero tyczne eldorado
pszczololinka bzyczy tak wesoło!
J.G.
Komentarze (14)
Udzieliło mi się to, bo pomyślałem sobie, że dla
pszczolinki jest ptaszynka, a dla chłopaka jest
dziewczynka :)
Pozdrawiam z podobaniem wiersza.
bardzo śpiewnie, refren naprawdę muzyczny, widać
kontrolę nad wierszem, a i o ludziach i o pszczołach
można się dużo dowiedzieć, my ludzi potrzebujemy
naturalności by się do siebi zbliżać ale nasz gatunek
nie robi tego na łakach, robi to w miastach, na łąki i
do parków chętnie nadal chodzą parki, ale i aqaparki,
a rzeczywiście to są feministki skończone
Zabawnie i lekko napisane wrazenia ze spaceru. :)))
Lacze uklony. :)
Chyba się znamy z poetyckiego zacisza. Katarzyna K?
Pozdrawiam pięknie ;-)
Nieco rubasznie na temat przechadzki po ścieżce i
obserwowanych wokoło owadów i ich obyczajów.
Pozdrawiam pięknie ;-)
Witaj
Z przyjemnością i z uśmiechem poczytałem, lekkie pióro
i zabawna puenta.
Super!
Pozdrawiam
;)
Super wiersz, niby trochę zabawny, a życie nie lubi
żartów i szykuje się do spełnienia pragnień.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
Przezabawny wiersz!
Zosie samosie muszą radzić sobie same ;)
Pozdrawiam :)
Wiersz czytałam z zachwytem wędrując w wyobraźni wraz
z Tobą bajeczną ścieżką. Pozdrawiam radośnie z
uśmiechem:)
Podziwiam ich pracę i uwielbiam miód.
Przypatrywanie się ich pracy jest urzekające
Moje klimatu, uroki przyrody zabarwione lekką erotyka,
serdeczności dla Ciebie wraz z astrami z ogrodu :)
bardzo lekki, zabawny tekst przyrodniczy na granicy
erotyku.
Zabawny tekst w lekkim tonie. Szczegółowe opisy
przyrody pozwalają wyobraźni widzieć ścieżkę i
zachowania pszczół w relacji z autorką. Można w nim
dojrzeć rytmiczne powtórzenia i romantyczne wersy
autorskich pragnień.
(+)