Ptak w niewoli
Jak ptak w niewoli o klatkę trzepoce
skrzydłami
Tak serce krwią zbroczone, bijące pod
żebrami
Rwie do Ciebie w gonitwie szalonej
Choć kuli kryształowej uczucia zranionej
Co rozprysła się o granit Twojej
niechęci
(Dla Ciebie to zdarzenie już w mroku
niepamięci)
Nie naprawiło nic, to tęsknota dławi
Wspomnianego kryształu nie dając
naprawić
Czy kiedyś się skończy poniewierka
wieczna
Zabójcza gra, zabawa z życiem niebezpieczna
?
Któż to może wiedzieć, chyba Ten co na
górze
Powoli i niespiesznie rysy kreśli w boleści
murze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.