Pustka
Owijam wokół palców
resztki powietrza którym przy Tobie
oddychałam.
Dotykam pustego krzesła
zmęczona miłością upadam.
Wyciągam dłoń
próbując zrozumieć swe łzy
w kolejnej zimnej nocy jak Ty.
Owijam wokół palców
resztki powietrza którym przy Tobie
oddychałam.
Dotykam pustego krzesła
zmęczona miłością upadam.
Wyciągam dłoń
próbując zrozumieć swe łzy
w kolejnej zimnej nocy jak Ty.
Komentarze (5)
Pustka może wypełniać, tak samo jak cisza krzyczeć-to
nastrój który nas wypełnia-żalem czy radością!
...pustka zawsze będzie...kiedy nie poczujesz dłoni
przyjaciela....pozdrawiam, ciekawa forma wiersza....
Wyciągam dłoń
próbując zrozumieć swe łzy
w kolejnej zimnej nocy jak Ty
Słowa wołają o ratunek, ale również wskazują na
niezdecydowanie; miłośc odeszła, ale podmiot liryczny
( byc może Ty ) jeszcze dotyka miejsca, gdzie siedział
kochanek...
Skoro był zimny, nie ma co rozpaczac, tylko ogrzac się
w wiosennym słońcu i poczekac cierpliwie na nowe,
świeże uczucie.
Jeśli stosujesz kropki,pomyśl także o przecinkach, bo
tu brak konsekwencji .
Pozdrawiam :)
popraw interpunkcję i przemyśl trochę wiersz, póki
dodasz ;)