Raj utracony
wrota się otworzyły
weszłam
zagubiona
sama
bezradna
bezbronna
patrzyły na mnie tysiące oczu
zawistnych
potężnych
złych
kłamliwych
chciwych
patrząc, ciągnęły mnie w swoją stronę
zdezorientowana
pełna obaw
szukałam ucieczki
ale wrota zamknęły się
i nie otworzyły się już nigdy
dawny świat mnie opuścił
odszedł
rozkazał mi żyć
zyc w swiecie zaklamania
nienawisci
obludy
cierpienia
okrytych doskonala woalka
piekna
szczescia
rozkoszy
prawdy
…a prawdziwa byla tylko smierc
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.