Raz z prądem, raz pod prąd
stąpam po cienkiej linie
prowadzę grę ryzykowną
żongluję szansy piłkami
bogu puszczając oko
jestem jak małe dziecko
co mówi "już idę mamo"
a potem znów robi swoje
od nowa wciąż to samo
doradców pełno przy mnie
każdy chce, żeby mu wierzyć
ja wolę sama spróbować
na własnej skórze przeżyć
szlaki znane, utarte
to dla mnie żadne wyzwanie
wybieram wąską ścieżkę
odkrywam lądy nieznane
zdarza się zgubić drogę
zatracić poczucie czasu
trudno jest być tu i teraz
gdy wokół tyle pokus
na fali życia płynę
pod prąd się czasem ustawiam
nie chcę mej szansy zmarnować
życie to nie zabawa
Komentarze (12)
Refleksyjny wiersz zmuszajacy do myslenia i
zastanowienia sie nad wlasnym zyciem.
hmm...jak w życiu raz z prądem raz pod prąd..na tych
małych dróżkach może nie wygodnie ,ale ciekawiej
...ładny wiersz
Jeśli tylko nie zrobi się po tej drodze komuś krzywdy
to i nawet na przekór całemu światu i ludziom wbrew i
pod wiatr i mimo wszystko!
bardzo ciekawy temat poruszyłaś.. tak to już jest, że
raz jesteśmy na szczytach a raz w głębokich dolinach..
człowiek ma to do siebie, że ciągnie go do
niepoznanego.. i dobrze, bo gdyby nie ludzka zwykła
ciekawość to pewnie do dziś mieszkalibyśmy w
jaskiniach :) ja mam podobnie - mnóstwo doradców
wokół, którzy wiedzą co dla mnie dobre.. "nie idź tam,
nie rób tak..." wolę się uczyć na własnych błędach, a
że to czasem boli.. trudno.. z takich doświadczeń
wychodzi się silniejszym.. w każdym razie - super
wiersz.. to chyba z twoich mój nowy ulubiony :)
Ja tez wolę uczyć się na swoich błędach! Ładny
wiersz:-D
"trudno jest być tu i teraz" świetny wers (znany).
"Zabawa" nie koniecznie musi być beztroska (nieśmiało
proponuję 'igraszka'). Świetny wiersz.
Życie pod prąd jest ciekawsze chociaż ryzykowne.Ale
warto odkrywać nowe ścieżki, mimo wszystko.Piękny
wiersz, łądnie napisany,płynny i lekki.Gratuluję
Oddaję głosik.
.. nie chcę mej szansy zmarnowaćżycie to nie zabawa -
święta prawda i piekny, pouczający wiersz,
ładnym piórem napisany. Podoba mi sie +
Sama powiedziałaś, że życie to nie zabawa i nie można
nim tak żonglować. Rozumiem nutkę szaleństwa, ale nie
na granicy ryzyka. Twój krwiobieg to nie autostrada,
pod prąd nie można, a i drobny korek może źle się
skończyć...
Życie to nie zabawa,ale nie można go traktować też
zbyt serio,trzeba szanować je i cieszyć się nim,jak to
mówią-czerpać całymi garściami,podejmując własne
decyzje ,które mogą ewentualnie być podparte wiedzą i
doświadczeniem innych,człowiek uczy się na
błędach-własnych,lekka,zrozumiała forma wiersza trafia
do mnie.
W zycie wkalkulowane jest ryzyko, ja najczesciej
chodze pod prad...Bardzo ciekawy wiersz
Ależ świetnie to przedstawiłaś wierszem. Życiowa
prawda , na błędach się człowiek uczy. Dobre rady
zawsze są dobre, Ale jak nie spróbujesz to nie
poczujesz.