Rebelia grafomana, czyli...
Każdy dzień jest wyrokiem
Kraty ludzkich umysłów
Czuję się jakbym siedział w króliczej
norze
Obdarte wspomnienia
Niewyraźne twarze
Wskazówki dumnie pędzą do tyłu
Na kolumnie król Zygmunt
Pod kolumną Santo
Z wybranką Marią Juaną
Rosną mi skrzydła
Pióra mam wszędzie
Samopoczucie nieziemskie
Klasnąłem w dłonie
I puff…
Ulotniłem się
autor
asmma
Dodano: 2009-08-31 17:59:59
Ten wiersz przeczytano 617 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Autoportret.....?Liryzmu tu sporo...
Każdy dzień jest wyrokiem-BARDZO MĄDRE SŁOWA I JAK
TRAFNE!
Jak puch:ulotny i marny...
Bo poeta często ma przerośnięte ego a zarazem czuje
się więźniem swoich czasów i rozbitkiem na morzu
społeczeństwa do którego jak sądzi nie pasuje, a jego
twórczość robi mu za tratwę. Ale żadnej tajemnicy nie
odkryje.